Polskie strony responsywne - przegląd cz. 2 - NowyMarketing

W pierwszym zestawieniu pokazaliśmy ponad 70 responsywnych stron internetowych. W artykule “Czy (i dlaczego?) warto zainwestować w Responsive Web Design” przybliżaliśmy tematykę kosztów.

W tym roku responsywne strony wdrożyły m.in. Antyweb, Algida, Artegence, Deni Cler, Domiporta.pl, Empik, Express Ilustrowany, GoldenSubmarine, ING, Inter Cars, platforma iStore, Klif Dom Mody (Warszawa, Gdynia), festiwal Malta, serwis pogodowy Interia.pl, Polsat Sport, Tatrzański Park Narodowy, Tyskie i Żywiec.

Zobacz również

RWD w praktyce

O tym, czemu podjęto decyzję o wdrożeniu strony responsywnej, ile to trwało i jakie są efekty opowiada Krzysztof Kowalkowski, Kierownik Zespołu Projektantów serwisu Domiporta.pl:

Czas i koszty: Prace projektowe i programistyczne zajęły nam około 6 miesięcy.

Podczas całego procesu projektowego zaangażowanych w prace było ok. 45 osób. Główny trzon zespołu projektowego tworzyło 10 osób, w tym Product Owner, Projektanci Interfejsu, Webmaster, Programiści, Testerzy, Project Manager.

#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach

Jednak wdrożenie nowej Domiporty w wersji responsywnej nie zakończyło projektu. W dalszym ciągu toczą się prace rozwojowe. Poprawiamy serwis, analizujemy zgłoszenia od użytkowników i wdrażamy poprawki. Dodatkowo część planowanego na samym początku zakresu nie została zrealizowana w pierwszym etapie i obecnie toczą się prace rozwojowe.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Dlaczego RWD: w momencie, gdy podejmowaliśmy decyzję o rozpoczęciu prac nad responsywną Domiportą, serwis posiadał swoją wersję mobilną, tak zwaną ’emkę’. Zmuszało nas to do utrzymywania dwóch instancji kodu aplikacji. Ponadto projektanci pracowali nad dwoma interfejsami. Każda zmiana na Domiporcie generowała podwójne koszty po stronie tworzenia wymagań, projektowania i kodowania. Analiza danych, kluczowych czynników sukcesu odbywała się w dwóch miejscach.

Jeśli przeanalizujemy doświadczenie naszych użytkowników, to korzystając z Domiporty na dekstopach i tabletach otrzymywali oni dokładnie ten sam serwis, w wersji pełnej. Niestety nie wszystkie fukcjonalności wersji desktopowej były użyteczne na tabletach. Na małych ekranach (smartfonach) użytkownicy otrzymywali wersję ’emkę’, która różniła się i graficznie, i funkcjonalnie od wersji pełnej. Efekt był taki, że osoba korzystająca z komputera stacjonarnego otrzymywała użyteczny serwis. Gdy przesiadała się na tablet, otrzymywała ten sam serwis, ale nie mogła skorzystać wygodnie z jego wszystkich funcjonalności. Natomiast korzystając ze smartfona serwis wyglądał zupełnie inaczej i oferował użytkownikowi zupełnie inne doświadczenie.

Nie zdecydowaliśmy się na aplikację, dlatego że wiemy jak nasi użytkownicy szukają nieruchomości. Wierzymy, że w pierwszej kolejności musimy zapewnić użytkownikom Domiportę dostępną przez przeglądarkę, na wszystkich rodzajach urządzeń.

Efekty: Na początku 2012 roku 1% użytkowników Domiporta.pl korzystało z serwisu przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych. Aktualnie odsetek ten wynosi ok. 7%. W weekendy czy dni świąteczne nawet 11% użytkowników Domiporty używa smartfonów i tabletów. Dynamika z jaką rośnie liczba i udział użytkowników szukających nieruchomości przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych jest ogromna. Szacujemy, że w przeciągu roku 30-40% użytkowników będzie szukało nieruchomości na mniejszych ekranach. Co ciekawe nie będzie się to odbywać kosztem desktopów. Jesteśmy świadkami ogromnych zmian. Użytkownicy internetu zmieniają swoje zachowania i dotyczy to także osób kupujących, sprzedających i wynajmujących nieruchomości.
Nowy responsywny layout serwisu przekłada się także na konwersję, czyli na liczbę wysłanych formularzy kontaktowych do ogłoszeniodawców oraz na liczbę wykonanych połączeń telefonicznych (kliknięć w przycisk 'zadzwoń’ na smartfonie).

Zwiększyliśmy o 30% współczynnik konwersji na formularzach kontaktowych wysyłanych przez użytkowników tabletów oraz o 50% na formularzach wysyłanych przez użytkowników smartfonów.

Tworzenie serwisów w koncepcji RWD nie jest też wolne od problemów technologicznych. Największe wyzwanie z jakim się spotkaliśmy to oczywiście czas ładowania się poszczególnych podstron. W chwili obecnej Domiporta.pl na smartfonach ładuje się dłużej niż poprzednia wersja ’em’, natomiast użytkownicy tabletów nie widzą większych różnic. Obecnie skupiamy się na poprawieniu tego parametru dla urządzeń mobilnych, co spowoduje dalszy wzrost współczynników decydujących o sukcesie naszego serwisu.

Jak to wyglądało w przypadku Domu Mody Klif?

– „Najlepsze modowe marki” stały się wyzwaniem do stworzenia serwisu www o charakterze wizerunkowym i prezentującym szeroką, stale urozmaicaną ofertę. Decyzja o wdrożeniu serwisu tworzonego zgodnie z Responsive Web Design związana była zarówno z potrzebą spójnego budowania nowoczesnego, wyróżniającego się stylu marki, jak i przede wszystkim z chęcią odpowiedzi na zapotrzebowanie i oczekiwania grupy docelowej warunkowanej przez charakter domów mody. Osoby poszukujące luksusowej oferty i obsługi, obeznane z nowymi technologiami to głownie użytkownicy mobilnych urządzeń, korzystający z nich na co dzień. Przed uruchomieniem serwisu, procent osób odwiedzających serwis z urządzeń mobilnych, wynosił 10% (styczeń – grudzień 2012). Od początku tego roku utrzymuje się tendencja wzrostowa. Uruchomienie nowego www.klif.pl oraz działania wpierające to wydarzenie, przyniosły wzrost do 16% w Warszawie i 21% w Gdyni (kwiecień-maj tego roku) – mówi Anna Zarudzka, Managing Director Chilid Web Design Agency.

Przy okazji poprzedniego zestawienia przyczyny i efekty wdrożenia RWD przedstawiali Michał Zielke, wiceprezes zarządu FM Banku, Marek Stankiewicz, Business Development Director Grupy Wydawniczej Polskapresse, Marcin Gajewski, Kierownik ds. Produktu Budownictwo w Eniro Polska oraz Maciej Marszałek, Dyrektor Departamentu e-Business w Link4.

Poniżej galeria 30 polskich stron responsywnych:

Przystosowanie do różnych urządzeń mobilnych sprawdzano na studiopress.com/responsive/

Polecamy: