fot. unsplash.com
Twitter, jako jeden z najbardziej popularnych serwisów społecznościowych na świecie, od dłuższego czasu pełni ważną rolę w komunikacji globalnej. W ciągu ostatnich miesięcy platforma przeszła szereg zmian, w tym rebranding i zmiana kierownictwa, co wpłynęło na jej funkcjonowanie i dynamikę. Sama korzystam z Twittera już od dłuższego czasu (przede wszystkim przeglądając dostępne treści i informacje), w związku z czym zdecydowałam się spojrzeć na to z marketingowego punktu widzenia.
Zobacz również
Rebranding – nowa tożsamość Twittera
Symbolem rebrandingu Twittera stała się litera „X”. Dotknęła ona zarówno nazwy platformy, jak i oficjalnego logo. Główną motywacją do przeprowadzenia rebrandingu było stworzenie tzw. „superaplikacji”, która będzie integrowała zarówno sieci społecznościowe, jak i płatności czy usługi bankowe.
Zmiana jest dla mnie bardzo zastanawiająca z tego względu, że Twitter jest silnie ugruntowany w świadomości użytkowników. Każdy, kto korzysta z platformy, doskonale zna określenia: publikacja tweeta czy retweet. Wymienione przeze mnie nazwy oczywiście mają bezpośredni związek z nazwą platformy i z niebieskim ptakiem z logo Twittera. Całość poprzedniego brandingu była bardzo spójna i globalnie rozpoznawalna. W związku z tym przed nowym brandingiem stoi ogrom różnych wyzwań. Oczywiście największym z nich jest przyjęcie się w świadomości użytkowników bardziej od poprzedniego brandingu.
Ciekawym aspektem dotyczącym wprowadzania zmian była przepychanka związana z profilem na Twitterze, który nazywa się @x. Oczywiście z perspektywy przeprowadzania brandingu, konto było bardzo pożądane, jednak należało ono wcześniej do pewnego fotografa z San Francisco, który zarejestrował się na platformie w 2007 roku. Właściciel był gotowy na sprzedaż swojego konta – dotarłam do informacji, że podobno chciał otrzymać milion dolarów za dostęp do swojej domeny. Jednak zamiast pieniędzy, otrzymał on e-mail od Twittera, który zawierał informacje o automatycznym przejęciu konta przez firmę. Opisana przeze mnie sytuacja jest jedną z tych, która moim zdaniem zdecydowanie nie powinna mieć miejsca. W swojej pracy zawsze staram się przede wszystkim kierować dobrem użytkownika i wychodzić naprzeciw jego potrzebom. Tutaj wydarzyło się coś zupełnie przeciwnego.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Elon Musk na Twitterze – wpływ i zmiany
W ostatnich miesiącach można zauważyć, że aktywność Elona Muska na Twitterze bywa kontrowersyjna, co wywołuje dyskusje na temat granicy między wolnością słowa a odpowiedzialnością za zamieszczane treści. Jego tweety często wprowadzają zmiany w rynku, co może wywołać burzliwą reakcję zarówno pozytywną, jak i negatywną.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Pierwsze duże zmiany na Twitterze zostały wprowadzone w lutym 2023 roku. Elon Musk zaprezentował użytkownikom płatną subskrypcję Blue, która oferowała szereg nowych funkcji dla użytkowników za 8 dolarów miesięcznie w wersji przeglądarkowej lub 11 dolarów miesięcznie w wersji mobilnej. Była to odpowiedź na wprowadzenie dziennych limitów aktywności: maksymalnie 500 wiadomości prywatnych, 2,4 tys. publikowanych wpisów czy 400 obserwowanych profili, standardowy limit 280 znaków w publikowanym wpisie. Użytkownicy, którzy chcieli limity ominąć, mogli dokonać zakupu subskrypcji i jednocześnie pisać tweety o długości nawet do 4 tysięcy znaków. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że przeważnie zwykli użytkownicy Twittera do dzisiaj nie korzystają z opcji subskrypcji. Konta z niebieskim znaczkiem to przede wszystkim firmy oraz influencerzy.
W kwietniu 2023 roku Musk tymczasowo zmienił logo Twittera na pieska Kabosu rasy Shiba Inu, który jest jednocześnie symbolem kryptowaluty – mem-tokena Dogecoin. W jednym z wcześniejszych akapitów wspomniałam o burzliwych reakcjach, które mogą wywoływać działania właściciela Twittera. Ta zmiana spowodowała gwałtowny wzrost wartości tokena, jednak na Muska spłynęła fala krytyki z powodu nieodpowiedzialnego pompowania rynku. Nie było żadnego zaskoczenia, kiedy niedługo później logo usunięto.
Ostatnimi dużymi zmianami wprowadzonymi na platformie były lipcowe ograniczenia dotyczące czytania wpisów. Musk przekazał, że zweryfikowane konta mogą przeczytać 6000 tweetów dziennie, niezweryfikowane – 600, a nowe niezweryfikowane konta – 300. Oczywiście argumentował to uzależnieniem od platformy. Zmiany były burzliwie komentowane przez użytkowników, ponieważ wpłynęło to realnie na ich komfort korzystania z Twittera.
Odkąd Elon Musk przejął platformę i stał się jej właścicielem, sama zaczęłam zauważać jedną konkretną zmianę podczas użytkowania platformy. Mianowicie podczas eksplorowania najnowszych tweetów w zakładce „Dla Ciebie” zaczęłam zauważać, że wyświetla mi się mnóstwo publikacji z profilu Elona Muska. Należy nadmienić, że nie obserwowałam jego profilu. Wprowadził on konkretne zmiany w algorytmie, który priorytetyzował jego publikacje użytkownikom Twittera, nawet jeśli go nie obserwowali. Ta zmiana była z mojej perspektywy najbardziej kontrowersyjna i dobitnie pokazała mi, że właściciel Twittera usprawnia platformę pod siebie i nie patrzy w tym wszystkim na dobro użytkowników.
Zagrożenia dla młodych użytkowników
W ostatnim czasie korzystanie z Twittera sprawiło, że zaczęłam mieć bardzo dużo przemyśleń na temat zagrożeń, które platforma niesie dla młodych użytkowników. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że tworząc konto na Twitterze, trzeba umieścić takie informacje, jak: imię, adres e-mail oraz datę urodzenia, która w żaden sposób nie jest weryfikowana, więc możemy w tym polu wpisać tak naprawdę cokolwiek. W związku z tym osoba niepełnoletnia może utworzyć swój profil, który teoretycznie będzie zawierał wiek osoby dorosłej.
W tym momencie przechodzimy do pierwszego zagrożenia: szeroki i łatwy dostęp do nieodpowiednich treści. Jeszcze w tym miesiącu miały miejsce tragiczne wydarzenia w Poznaniu, z pewnością większość czytelników jest zaznajomiona z tematem, więc nie będę wchodzić w szczegóły. Wspominam o tym, ponieważ na Twitterze był swobodny dostęp do nagrania z całego zajścia, które oczywiście nie było w żaden sposób ocenzurowane. Wideo wyświetlało się automatycznie po wyświetleniu tweeta – bez informacji na temat tego, że może to być nieodpowiednia treść. W związku z tym młody użytkownik mógł zobaczyć to nagranie bez większego problemu. Jest to jeden przykład konkretnej sytuacji, która miała miejsce w ostatnim czasie, jednak warto mieć świadomość, że Twitter jest przeładowany nieodpowiednimi treściami i nie jest to w żaden sposób regulowane. Dla przykładu, na Instagramie takie treści są blurowane – wyświetla się informacja o tym, że są to kontrowersyjne treści („Ten film może przedstawiać drastyczne treści lub przemoc”) i jeśli chcemy taką treść zobaczyć, to musimy kliknąć odpowiedni przycisk.
Kolejnymi ogromnymi zagrożeniami dla młodych użytkowników Twittera są: mowa nienawiści oraz bezkarność. Celowo umieściłam je w jednym akapicie, ponieważ bardzo się ze sobą łączą. Twitter jest miejscem, gdzie łatwo dochodzi do szerzenia mowy nienawiści, obraźliwych komentarzy oraz ataków na osoby publiczne i zwykłych użytkowników. To zjawisko może negatywnie wpływać na samopoczucie i emocjonalne doświadczenia młodych ludzi. Dlaczego dochodzi do tak wszechobecnej mowy nienawiści? Właśnie z powodu bezkarności. Problemem jest brak skutecznej moderacji i odpowiedzialności za takie zachowania na platformie. To sprawia, że niektórzy użytkownicy mogą czuć się bezkarni i swobodnie łamać zasady, co może zaostrzać negatywne zjawiska online.
Podsumowanie
Wiele zmian wprowadzanych na Twitterze w ostatnim czasie oceniam negatywnie, jednak nie wpłynęło to w moim przypadku na jakiekolwiek zmiany w użytkowaniu platformy. Nadal korzystam z niej dokładnie tak, jak wcześniej. Twitter, jako platforma społecznościowa, ciągle ewoluuje, wprowadzając innowacje i zmieniając swoje oblicze. Jednak wraz z rozwojem staje naprzeciw wielu wyzwań, w tym zagrożeń dla młodych ludzi i problemów związanych z odpowiedzialnością za zamieszczane treści. Jestem niezmiernie ciekawa, jak ostatecznie przyjmie się rebranding oraz jakie kolejne zmiany czekają nas, użytkowników Twittera, w przyszłości.
Autorka: Klaudia Kleban, Communication Expert, Totalmoney.pl
PS Czy Twitter okaże się digitalową rybą fugu?
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zatem nic dziwnego, że magnaci ze świata technologii i digitalu coraz częściej sięgają po nowe smaki. Elon Musk wydaje się być świetnym dowodem słuszności tej tezy. Czy zatem Twitter okaże się być opcją równie kuszącą, co niebezpieczną jak ryba fugu?
PS Twitter wprowadza nowe narzędzie, które ma pomóc w walce z fake newsami
Generowanie realistycznych obrazów przez AI spowodowało wzrost dezinformacji w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na ten problem Twitter ogłosił wprowadzenie funkcji „Notatki społeczności”, która ma pomóc w zwalczaniu fake newsów.