Jak rozwija się reklama natywna w Polsce? Jak jest postrzegana przez domy mediowe? Czy ta forma reklamy jest przyszłością, w kierunku której będziemy zmierzać?
Reklama natywna rośnie w siłę i w każdym miesiącu zyskuje na popularności. Zainteresowanie widzimy głównie ze strony klientów końcowych, którzy przez ten model komunikacji starają się przekazać więcej treści oraz zbudować relację z czytelnikiem. Wyróżniamy 2 kierunki reklamy natywnej. Pierwszy to tzw. native content based, czyli treści tworzone przy współpracy z marką u danego wydawcy. Treści te mają przynosić wartość dla internauty, mają charakter mniej komercyjny zaś sam produkt jest tłem oraz dodatkiem do danej historii. Drugi kierunek, to reklama natywna nazywana również native display ad oraz infeed.
Zobacz również
Co jest ważne przy stosowaniu tej formy reklamy? O czym trzeba pamiętać, czego unikać?
W myśl zasady „Content is the King, distribution is Queen and context is the Emperor” w przypadku reklamy native content najważniejsze są: ciekawa zawartość, to gdzie reklama się pojawia oraz jak jest rozpowszechniana. W przypadku native display ads istotne są natomiast automatyzacja zakupu powierzchni, skala kampanii i pomiary jej efektywności. Reklamy native display są jednym z rodzajów reklamy programmatic, gdzie efektywność reklamy wyświetlanej konkretnemu użytkownikowi jest dokładnie mierzona.
Skupmy się na chwilę na reklamie native content. Czym różni się ona od content marketingu?
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Content marketing to strategia marketingowa przy której wykorzystywane są treści zaś reklama natywna to narzędzie content marketingu, które jest realizowane przy współpracy i na platformie wydawcy.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jak rozróżnić reklamę natywną od artykułu sponsorowanego?
Jedyna możliwość rozróżnienia obu reklam to treść samej reklamy. W przypadku artykułu sponsorowanego treść skupia się na produkcie i to on jest najważniejszy. Reklama natywna zaś to storytelling, neutralny materiał wartościowy dla użytkownika w którym produkt jest tylko dodatkiem. W momencie usunięcia logo z danej treści, materiał powinien pozostać neutralną ciekawą dla użytkownika historią.
Czy ten rodzaj reklamy może pomóc wydawcom, czy raczej zaszkodzić, a jeśli tak, to w jaki sposób?
W przypadku zachowaniu standardów reklamy natywnej (przewodnik IAB) nie powinna zaszkodzić wydawcom, a wręcz powinna pomóc, bo dobra reklama natywna to bardziej zaawansowane treści i narzędzia na które nie zawsze wydawcę stać.
Natomiast istnieje spore ryzyko dla wydawców, którzy nie przestrzegają zasad. Wraz z rosnącą popularnością reklam contentowych pojawiają się wątpliwości konsumentów co do uczciwości takich materiałów. Źle oznaczone treści lub zbyt komercyjne materiały są źle odbierane przez odbiorców, co często przekłada się na negatywne komentarze na forach. Najnowsze dane pokazują, że aż 21% wydawców miało styczność z takimi zarzutami ze strony swoich użytkowników*. Należy też pamiętać iż za brak oznaczenia wydawców grożą również kary, a co za tym idzie konsekwencje finansowe oraz zły PR.
Jak badać efektywność reklamy natywnej?
W przypadku reklamy natywnej mierzymy głównie parametry jakościowe, mierzące zaangażowanie w reklamę natywną, np.: czas, badanie sentymentu, przewijanie artykułu, czytanie treści, udział (np.: w quizach) czy choćby brandlift.
Jakie przykłady dobrej reklamy natywnej wymienilibyście?
Marki mówią 🙂 sprawdź → tutaj i tutaj.
Na tym kończymy temat reklamy native content based. Problematyka reklamie native display będzie poruszana w dyskusji panelowej podczas konferencji Digital Marketing Heroes.