Dlaczego energetyki są na ustach posłów już od jakiegoś czasu? Dużo można mówić o ich szkodliwości dla naszego zdrowia, a także o tym, że są uzależniające – w związku z obecnością w tych napojach kofeiny, często u spożywających zachodzi zjawisko tzw. tachyfilaksji (w skrócie: zmniejszenie wrażliwości na daną substancję). Moment osiągnięcia „kofeinowego kopa” z czasem ciągle się przesuwa, dlatego fani tych napojów muszą przyjmować ich coraz więcej. A jest to szczególnie niebezpieczne dla osób nieletnich, które spotykają największe konsekwencje zdrowotne.
W związku z tym, że w pojawia się coraz więcej przypadków uzależnień młodych ludzi od energetyków, politycy chcą ograniczyć ich sprzedaż i promocję. Do Sejmu trafił projekt ustawy zakazującej sprzedaży napojów energetycznych młodzieży i ograniczeń dotyczących ich reklamowania. Za projektem stoją politycy partii Republikańskiej oraz europoseł PiS, Adam Bielan. Z propozycją zakazu sprzedaży energetyków nieletnim oraz reklamowania tych napojów wyszedł minister sportu Kamil Bortniczuk, który podczas konferencji wyjaśniał, że w litrowym opakowaniu napojów, które są dostępne w sklepach, jest tyle kofeiny, ile w 6-8 filiżankach kawy.
Zobacz również
– Proszę sobie wyobrazić, co się dzieje z organizmem młodego człowieka, który tak potężną dawkę kofeiny w tak krótkim czasie przyjmuje – mówił na konferencji Bortniczuk.
Jeśli nowe regulacje prawne zostaną przegłosowane, w Polsce osoby poniżej 18. roku życia nie będą mogły kupić napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Sprzedawcy będą mieli prawo prosić o okazanie dokumentu potwierdzającego wiek kupującego. Kolejną konsekwencją będzie brak produktów tego rodzaju produktów w sklepach na terenie szkół lub innych jednostek oświatowych oraz w automatach. Sprzedaż napojów energetycznych osobom niepełnoletnim będzie surowo karana – grzywną lub ograniczeniem wolności.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Jednak to nie wszystko – posłowie chcą ograniczyć możliwości reklamowania energetyków. Projekt ustawy zakłada, że emisja takich reklam w telewizji, w radiu, kinach i teatrach będzie możliwa tylko w godzinach 6.00- 20.00. Jedynym wyjątkiem ma być reklama prowadzona „przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania tej imprezy”. Zakaz reklamowania energetyków dotyczy również prasy młodzieżowej i dziecięcej (w tym okładek czasopism), dzienników, plakatów, słupów reklamowych itp.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Projekt ingeruje również w samą formę reklamy – jeśli regulacje zostaną przegłosowane, w spotach promujących napoje energetyczne nie pojawią się już dzieci i młodzież. Sam przekaz nie będzie mógł sugerować, że produkty zapewniają rozluźnienie, odstresowanie, dobrą zabawę, witalność czy zdrowie. Podobnie jak w przypadku reklam alkoholu, w reklamach energetyków nie będzie można wykorzystać motywów związanych z pracą, atrakcyjnością seksualną, zajęciami sportowymi czy sukcesem zawodowym lub życiowym.
PS Czy sprzedaż napoi energetycznych powinna być zakazana do 18 r.ż.? Jak to wpłynie na rynek?
Wśród członków sejmowej Komisji Zdrowia na nowo rozgorzał temat dot. sprzedaży energetyków osobom nieletnim. Już na jesieni przekonamy się, czy rynek ten zostanie bardziej uregulowany. Czy powinno tak być i co możemy zobaczyć na przykładzie krajów, które wprowadziły restrykcje?
PS 2 Żabka krytykowana za promowanie energetyków. Sieć wycofała reklamę „Powrót szkolnej ekipy”
Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, Żabka ruszyła z akcją o nazwie „Powrót szkolnej ekipy”. Zachęcanie dzieci i młodzieży do zakupu energetyków i fast foodów wywołało falę krytyki, w związku z czym sieć wycofała komunikację.