Dagobert Renouf, działający na co dzień w środowisku startupowym, w lipcu ogłosił dość nietypowy pomysł: chciał, aby jego ślub został sfinansowany, dzięki reklamom sponsorowanym.
Garnitur jak billboard
Renouf postanowił potraktować swój ślub jak… kampanię marketingową. Wpadł na pomysł sprzedaży powierzchni reklamowej na swoim garniturze, gdzie umieszczone miały zostać logotypy marek, które zdecydują się wesprzeć jego projekt. Do realizacji przedsięwzięcia zaangażował krawca, który miał pomóc mu w stworzeniu „sponsorskiego” garnituru.
Jak się okazało, pomysł przyciągnął uwagę branży. Pozyskanie partnerów nie było wcale trudne — Renouf znalazł aż 26 firm z sektora technologicznego, w tym marki działające w obszarze AI, SaaS oraz innych narzędzi technologicznych.
Currently getting people to sponsor my wedding and pass it as business expense under advertising. Sold 7 spots today. https://t.co/p8tK3q1rWl pic.twitter.com/i2OmLlTKnp
— Dagobert – Corporate sellout 👔 (@dagorenouf) July 24, 2025
Projekt szybko zyskał rozgłos w mediach społecznościowych. Dla marek, które zdecydowały się wykupić miejsce na jego garniturze, była to niskokosztowa, ale efektywna forma promocji – dzięki viralowemu potencjałowi akcji dotarły do wielu osób z branży technologicznej i marketingowej.


fot. X