The Ordinary odkrywa „tajny składnik” przemysłu kosmetycznego

The Ordinary odkrywa „tajny składnik” przemysłu kosmetycznego
10 mln dolarów w gotówce, ochroniarz, a to wszystko na ulicach Nowego Jorku. To kampania „The Secret Ingredient” The Ordinary, która pokazuje, skąd biorą się wysokie ceny kosmetyków.
O autorze
1 min czytania 2025-05-06

Marka kosmetyczna The Ordinary jest znana nie tylko ze swoich wyrobów, ale także z transparentności, którą prezentuje, gdy mowa o stosowanych na co dzień praktykach i składach produktów. Tym razem tematem kampanii społecznej jest rola wielkich pieniędzy w przemyśle kosmetycznym. Mowa o 10 milionach dolarów, czyli kwocie, która symbolizuje koszt, jaki marka musi nakładać na swoje produkty, aby zapewnić sobie wsparcie gwiazdy lub influencera.

Aby jak najlepiej unaocznić społeczeństwu tę sytuację, od 25 kwietnia br. przechodnie na nowojorskim Broadwayu mogą zapoznawać się ze zdumiewającą ekspozycją: to stos banknotów o łącznej wartości 10 milionów dolarów, starannie strzeżony przez ochroniarza. Chodzi o to, aby pokazać, że rekomendacje gwiazd mogą zwiększyć ceny kosmetyków od 30 do nawet 100%.

– Chcemy rzucić wyzwanie branży, aby na nowo przemyślała wartość marketingu i przypomniała konsumentom, że naszym priorytetem jest nauka, a nie świadomość marki – podsumowuje inicjatywę Amy Bi, wiceprezes ds. marki w The Ordinary.

W ramach akcji marka na kilka dni uruchomiła również „The Secret Ingredient Store”, w którym każdy mógł spersonalizowane analizy skóry, bezpłatne próbki kosmetyków i porady bez nachalnego marketingu.

Kampanię „The Secret Ingredient” zrealizowała agencja Uncommon Creative Studio.

PS „Wikileaks of Beauty”: The Ordinary pokazuje prawdę o składnikach stosowanych w kosmetykach