Jeśli klient poczuje się zaniedbany, ucieknie do innego brandu. W myśl tej idei producent smartfona Sony Xperia XZ2 Premium postanowił nie przebierać w środkach i swoim klientem zajął się bardzo kompleksowo. Warunek był jeden – nabywca musiał dokonać szybkiej decyzji. Czy ten pośpiech był dla niego korzystny?
Jeszcze kilka lat temu sytuacja, w której bardzo popularny producent sprzętu elektronicznego wprowadza cię do vipowskiego klubu, gdzie traktowany jesteś jak najważniejsza persona na świecie, wydawała się raczej absurdalna. Rzadko, o ile w ogóle, słyszało się również o praktyce doszkalania użytkowników z użytkowania produktu. Po co to komu? Skoro jest instrukcja obsługi, internet na wyciągnięcie ręki (a właściwie palca), dlaczego inwestować w kosztowne kursy? Wygląda na to, że Sony z jednej strony wyjątkowo zależy na sprzedaży modelu Xperia XZ2 Premium, a z drugiej na zaskarbieniu sobie wierności starych i nowych klientów, bowiem kampania nowego smartfona jest wyjątkowym koktajlem przygotowanym z całkiem ciekawych składników.
Zobacz również
Spis treści:
- VIP Service, czyli naprawimy i zadbamy
- Xperia uczy fotografii
- Dźwięk i wizja
- Xperia tłumaczy jak działa ładowanie bezprzewodowe
- Niekończący się pościg
VIP Service, czyli naprawimy i zadbamy
Pierwszą nagrodą dla wszystkich, którzy nie zwlekali nadto i zdecydowali się na przedpremierowy zakup telefonu Sony Xperia XZ Premium, okazało się oficjalne wprowadzenie do saloniku dla VIP-ów. A czego może spodziewać się osoba określana jako very important person? Szczególnej opieki, ma się rozumieć! Dla tych, którzy postanowili ruszyć z kopyta po nowy model Xperii, producent przygotował ofertę VIP Service, która – zgodnie ze swoją nazwą – oznacza specjalny rodzaj pieczy nad telefonem i jego użytkownikiem. Czym charakteryzuje się taka troska? VIP Service jest rodzajem gwarancji, dzięki której użytkownik nowej Xperii XZ Premium może liczyć na o wiele szybszą naprawę uszkodzonego telefonu. Jak szybszą? Producent zobowiązuje się dostarczyć w pełni sprawne urządzenie maksymalnie do 72 godzin od czasu zgłoszenia usterki. Ta prędkość obsługi nawet dziś, w dobie ekspresowych dostaw, może robić spore wrażenie. Co więcej, w czasie, kiedy urządzenie znajduje się w rękach specjalisty, użytkownik korzystający z opcji VIP może liczyć na telefon zastępczy. Jako wisienkę na torcie potraktować można bez wątpienia kolejny benefit dla gorliwych, czyli gwarancję typu door-to-door, w ramach której klient za darmo może odebrać i zwrócić serwisowaną Xperię. Dla osób, które z przyczyn zawodowych lub osobistych potrzebują ciągłego telefonicznego połączenia ze światem, jest to udogodnienie nie do przecenienia.
Xperia uczy fotografii
Dziś niemal wszyscy posiadacze urządzeń mobilnych w mniejszym lub większym stopniu uważają się za fotografów. Coraz lepsze aparaty w telefonach komórkowych dają możliwość robienia zdjęć, których jakość niewiele ustępuje aparatom cyfrowym. Bywa, że efekty takich sesji trudno od siebie odróżnić. Naprzeciw fotografom-amatorom wychodzą coraz liczniejsze aplikacje oraz filtry w serwisach społecznościowych, dzięki którym na wiele sposobów podrasować można zrobione zdjęcie. Mnogość oferowanych przez nie opcji pozwala cierpliwemu i zdeterminowanemu użytkownikowi stworzyć obrazek możliwie najbliższy temu, którym zachwycał się przed chwilą na stronie profesjonalnego fotografa. Jednak, żeby zrobić naprawdę dobre zdjęcie, trzeba czegoś jeszcze – umiejętności.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W myśl tej idei, Sony zdecydował się nauczyć posiadaczy Xperii XZ2 Premium właściwego korzystania ze znajdującego się w jej wyposażeniu aparatu. Producent postanowił podejść do tematu bardzo ambitnie, wychodząc z cyfrowej przestrzeni wprost do swojego klienta. Zamiast ograniczać się do samouczka lub filmu instruktażowego udostępnianego za pośrednictwem swojej strony, koncern zaangażował prawdziwego fachowca. Współpracy podjął się reporter National Geographic, Marek Arcimowicz – znany fotograf, który pokaże grupie szczęśliwców jak dobrze robić zdjęcia smartfonem. Tej cennej wiedzy będą oni mogli zaczerpnąć podczas specjalnych warsztatów fotografii mobilnej dla trzydziestu osób. Niestety, taka przyjemność nie spotka wszystkich posiadaczy Xperii XZ2 Premium, a tylko tych, którzy jako pierwsi zdążą zarejestrować się na stronie www.warsztatyxperia.pl. Liczba uczestników jest bardzo ograniczona – być może aż nadto. Większym gestem byłoby zapewne rozszerzenie grupy szczęśliwców, jeśli nie do setki, to przynajmniej do sześćdziesiątki. No ale dobre i to. Zwłaszcza że na maruderów również czeka niezła niespodzianka, ale o tym za moment.
Spotkanie z Arcimowiczem odbędzie się 6 października br. w warszawskim studio Bajka przy ulicy Rydygiera 8/20B. Amatorzy fotografii, którzy zostaną zaproszeni na szkolenie, wyjdą z niego bogatsi w niezwykle użyteczne umiejętności z zakresu fotografii mobilnej, niezbędne do szlifowania warsztatu w domu. Fotograf pokaże zebranym, co tak naprawdę mogą zrobić z aparatem w Xperii. Zaprezentuje również software, dzięki któremu zdjęcia mogą wyglądać bardziej profesjonalnie i być ciekawsze. Nie oszukujmy się, dla wielu posiadaczy smartfonów konfiguracja aparatu jest jak magia. Uczestnicy spotkania z fotografem dowiedzą się zatem, jak prawidłowo ustawić urządzenie, aby wynik ich małych sesji mógł być zadowalający.
Gratką dla obecnych będą na pewno zajęcia w terenie, podczas których poznają oni praktyczną stronę robienia profesjonalnych fotografii. Posiadacze telefonów Sony Xperia XZ2 Premium, którym z różnych powodów nie uda się dokonać rejestracji, nie muszą załamywać rąk. Producent smartfonu zadbał bowiem, by otrzymali oni swoją dawkę cennej wiedzy za pośrednictwem aplikacji Xperia Lounge. Udostępniony za jej pośrednictwem link skieruje ich wprost do nagrania szkoleniowego. Nie warto jednak odkładać lekcji na zbyt odległe „później” – link aktywny będzie niestety tylko do 15 października. Więcej informacji znajduje się na stronie producenta.
Dźwięk i wizja
Sony nie chce sprzedawać Xperii XZ2 Premium wyłącznie jako wysokiej klasy (oraz ceny) smartfonu. Jeśli prześledzimy stronę internetową producenta, a także jego aktywność w social mediach, zobaczymy akcję marketingową, która chce nam dać nie tyle samo urządzenie, ile pewien styl życia. Mamy być wyedukowani (patrz: lekcje fotografii z Arcimowiczem) i dopieszczeni (patrz: VIP Service). Warunek jest jeden: musimy zainwestować nasze pieniądze w nowy sprzęt i zrobić to szybko. Kolejną cegiełką w budowaniu nowych „cyfrowych nas” ma być świadomość, że urządzenie, w którego posiadanie weszliśmy, zapewnia nam pełnię zadowolenia ze wszelkich dostępnych za jego pośrednictwem aktywności. A jak dokonać tego dziś, kiedy każda nowinka na cyfrowym rynku wydaje się perfekcyjna bądź się o tę perfekcję ociera (o czym zewsząd przekonują nas producenci)? Odpowiedzią jest wyjście poza sztywną formę. Sony chce nam udowodnić, że Xperia XZ2 Premium to kolejny krok w rozwoju technologii smart. Jak czytamy na stronie producenta, jest to już „więcej niż nadzwyczajny smartfon — to twój nowy aparat”. Oznacza to, że możesz bez skrupułów sprzedać lub podarować bratanicy swoją wysłużoną cyfrówkę, odstawić na jakiś czas plany zakupu lustrzanki i dać szansę temu, co oferuje nowa Xperia XZ2 Premium. A według zapewnień specjalistów od marketingu pracujących dla Sony smartfon ten da ci niepowtarzalną szansę na uwolnienie drzemiącej w tobie kreatywności, czyniąc z ciebie niemalże profesjonalistę. A przynajmniej kogoś, kto przy profesjonaliście nie wypadłby aż tak blado, chwaląc się swoimi fotograficznymi dokonaniami.
Sony celuje przy okazji w piętę achillesową większości smartfonów, czyli zdjęcia robione po zmroku lub przy fatalnym świetle. Doskonale znamy efekty nocnych sesji, kiedy wyposażeni jesteśmy jedynie w telefon, a konkretna scena aż domaga się uwiecznienia i wysłania w świat. Zazwyczaj zdjęcie, które dostajemy, nijak się ma do tego, co widzieliśmy. Obraz jest rozmazany, ziarnisty i po prostu niewyraźny. Sony ma ambicje dać nam w końcu sprzęt, który być może uratuje naszą foto-zabawę niezależnie od warunków oświetleniowych. Podwójny aparat, którego producent nie boi się nazywać „rewolucyjnym”, wyposażony został w system Motion Eye, który – wedle zapewnień – jest w stanie uchwycić i zarejestrować elementy, których nie dostrzegło nasze oko. Pomóc ma w tym wyjątkowa czułość ISO 51200 (zdjęcia) i ISO 12800 (wideo). Może to oznaczać, że nawet pomimo skrajnie niesprzyjających warunków oświetleniowych, użytkownik Xperii XZ2 Premium będzie w stanie zrobić co najmniej przyzwoite zdjęcie.
Na oficjalnej stronie producenta zobaczymy film będący zestawieniem możliwości aparatu niższej klasy z tym, co będziemy w stanie uzyskać dzięki Sony Xperia XZ2 Premium.
Sony chwali się również doskonałym dźwiękiem. Technologie LDAC i High-Resolution Audio1 mają nas zbliżyć do realnego brzmienia, a mocne, skierowane do przodu głośniki z przestrzennym dźwiękiem S-Force Front Surround mają sprawić, że słowa „słucham muzyki z telefonu” przestaną mieć ironiczny wydźwięk. Można podziwiać odwagę specjalistów od marketingu Sony, którzy wprost piszą, że technologia zastosowana w Xperii XZ2 wprost dedykowana jest audiofilom. To nie lada brawura, zważywszy na fakt, jak wymagająca (i skłonna do krytyki) jest to grupa odbiorców. Więcej informacji na temat nowego smartfona dostępnych jest na stronie sonymobile.com.
Xperia tłumaczy jak działa ładowanie bezprzewodowe
Jeszcze nie tak dawno o możliwości zasilenia telefonu bez pośrednictwa kabla czytaliśmy niemalże wyłącznie w artykułach na temat nowinek technologicznych, które być może lada moment znajdą się w zasięgu naszych rąk. A teraz zjawisko to jest już wykorzystywane, działa – można ładować. Technologia, która prawdopodobnie stanowi odpowiedź na modlitwy wielu użytkowników wszelkich urządzeń cyfrowych, stała się częścią akcji marketingowej Xperii XZ2 Premium. Nie bez powodu. Posiadacze telefonów Sony coraz chętniej sięgają po to niezwykle użyteczne rozwiązanie. Nie brakuje oczywiście wątpliwości. Pojawiają się pytania o efektywność tego typu technologii oraz jego wpływ na żywotność baterii. Na oficjalnym blogu Sony mobile znajdziemy krótką, choć esencjonalną rozmowę z ekspertem, który krok po kroku wyjaśnia, na czym rzecz polega, obalając przy okazji kilka mitów. Wśród tych ostatnich znajduje się ten o przedłużeniu życia baterii dzięki dobrodziejstwu technologii wireless. Specjalista mówi wprost: „jest to normalny cykl i nie wpływa na zwiększenie żywotności baterii”. Zwraca również uwagę, że bezprzewodowe ładowanie telefonu jeszcze nie jest dostosowane do ładowania inteligentnego (zwanego również adaptacyjnym). Podkreśla, że producent skupił się na razie na „szybkości i skuteczności” całego procesu, choć nie wyklucza, że wkrótce będzie łączyć obie metody.
Najważniejszym punktem jest jednak porównanie ładowania przy użyciu kabla z technologią wireless. Z wykresu obecnego na stronie producenta wnioskujemy, że poziom 50% naładowania baterii można uzyskać w mniej niż godzinę.
Rozmowę z ekspertem przeczytacie na stronie blogs.sonymobile.com.
Niekończący się pościg
Sony to kolos, który nie może sobie jednak pozwolić na dłuższą chwilę odpoczynku i rozkoszowania się swoją wielkością. Nie dziś, kiedy po piętach depcze coraz liczniejsza, szalenie pomysłowa i diabelnie ambitna konkurencja. Specjaliści od marketingu producenta Xperii XZ2 Premium nie śpią pewnie po nocach, bowiem doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że każda ich akcja wywołuje reakcję ze strony innych producentów urządzeń mobilnych. Całe sztaby specjalistów od PR-u, marketingu, wizjonerzy, designerzy, inżynierowie śledzą, podpatrują, oceniają, szukają błędów, ale też zastanawiają się, które z zaproponowanych przez Sony rozwiązań można ulepszyć, dopieścić i wypuścić pod własną banderą. Nie ma w tym nic zdrożnego – tak działa wolny rynek. I chwała mu za to. W akcji wizerunkowej Sony Xperia XZ2 Premium może się podobać to, do jakiego stopnia producent wychodzi naprzeciw swoim klientom. I tutaj słowo „wychodzi” odczytujemy, ma się rozumieć, bardzo dosłownie. Taka pełnowymiarowa opieka i gotowość do podnoszenia świadomości na temat oferowanego sprzętu to bardzo dobra praktyka, która — mam nadzieję — stanie się wkrótce absolutnym standardem. Życzyłbym sobie jednak, żeby w pewnym momencie wyszła poza kategorię VIP i zaczęła być dostępna dla wszystkich użytkowników telefonów konkretnego producenta. Coś mi każe sądzić, że tak się właśnie stanie. Nie dziś, nie jutro, ale może za kilka lat…