1. Mobilegeddon
W lutym tego roku gruchnęła wieść o zmianach na stronach wyników wyszukiwania na urządzeniach mobilnych. Google zapowiedział, że od 21 kwietnia będzie jeszcze mocniej premiował witryny przyjazne dla smartfonów, czy tabletów. I choć, według wielu trackerów pozycji, ten dzień, który wielu przedwcześnie nazwało mobilegeddonem, nie spowodował aż takiego zamieszania w SERPach jakiego oczekiwaliśmy, był to początek wielkiej serii działań Google “na mobilach”.
Google Webmaster Central Blog
Algoroo
Search Engine Land
Search Engine Land
Zobacz również
-
#PrzeglądTygodnia [27.09-03.10.24]: suszonki września, przegląd kampanii na Pink October, alkohol w saszetkach znika z półek sklepowych
-
#PolecajkiNM cz. 26: Narodowe Archiwum Cyfrowe, strefa marki CeraVe i Foresight.edu
-
Pink October: jak marki zachęcają do badań profilaktycznych w kierunku raka piersi [PRZEGLĄD]
2. Indeksowanie aplikacji
Mobilegeddon, jakiego się spodziewaliśmy, nie był jednak jedyną zapowiedzią, którą poznaliśmy w lutym 2015 roku. Google ogłosił na swoim blogu, że sygnałem rankingowym będzie dla niego też to, jakie aplikacje ma zainstalowane użytkownik urządzenia moblinego. Przykładowo, mając zainstalowaną aplikację IMDB od kwietnia, szukając filmów lub aktorów na telefonie, powinienem częściej otrzymywać wyniki właśnie z IMDB.
I choć indeksowanie aplikacji i cały system, jaki stworzył do niego Google, nie jest nowe, to teraz, gdy stało się to bardziej powszechne wśród deweloperów aplikacji, gigant z Mountain View postanowił docenić tych, którzy pomogli im, ułatwiając indeksowanie treści w aplikacjach.
Inside Search Pink October: jak marki zachęcają do badań profilaktycznych w kierunku raka piersi [PRZEGLĄD]
Google Developers
Search Engine Land
3. Mobile only
No dobra, trzeba mieć przyjazną dla urządzeń mobilnych witrynę. Ale czy to samo działa w drugą stronę?
Słuchaj podcastu NowyMarketing
John Mueller z szwajcarskiego oddziału Google podczas niedawnego spotkania online spod znaku cyklicznych “English Google Webmaster Central office-hours hangout” przyznał, że nie. Jeśli masz tylko mobliną wersję strony, będzie widoczna w wynikach wyszukiwania. Oczywiście, tylko jeśli można ją poprawnie zrenderować na desktopie.
To chyba ostateczny gwóźdź do trumny myślenia “zbuduję stronę, a potem jakoś upchnę jej wersję mobilną”. Jak widać, można zacząć z drugiej strony.
4. Walka z interstitialami
Jeremy Stoppelman, założyciel Yelp, popularnego za wielką wodą serwisu z recenzjami, w swoim felietonie pokusił się o stwierdzenie, że Google może obawiać się utraty pozycji hegemona na rynku pośrednictwa pomiędzy użytkownikiem a informacją.
Skąd takie przypuszczenia? Stoppelman podaje przykłady krytykowania przez Google interstitiali do reklamowania aplikacji i przekonuje, że to zawoalowana próba zniechęcenia do tej skutecznej – według niego – formy reklamy.
Teoria spiskowa oczerniająca konkurencję? Może i tak. Wiemy jednak na pewno, że Google i w tej kwestii próbuje zarobić. Niedawno pojawiła się możliwość reklamowania aplikacji w wynikach wyszukiwania wyszukiwarki sklepu z aplikacjami Google Play.
Search Engine Land
Search Engine Land
5. Trzy reklamy w mobilnych wynikach wyszukiwania
Google zaskoczył też ostatnio pokazywaniem aż trzech reklam w moblinych wynikach wyszukiwania na niektóre frazy. I choć zabierają one tyle samo miejsca, to jednak na pewno pozwalają na zwiększenie zysku (i CTRów) z mobile.
Search Engine Land
Search Engine Land
6. Rozwijane linki w mobilnych serpach
Szczegół, ale pokazuje, że żyjemy już w zupełnie innym świecie, gdzie mobile nie jest dziwactwem, lecz koniecznością, na którą poświęca się coraz więcej uwagi. Google dodał rozwijane menu z linkami do podkategorii w mobilnych wynikach wyszukiwania.
Rewolucja? Na pewno nie. Element wielkiej ewolucyjnej zmiany. Zdecydowanie.
Co jeszcze uznalibyście za znaki świadczące o większym przywiązaniu Google do mobilnych wyników wyszukiwania?
Autorzy: Maciej Woźniak i Janusz Omyliński
Maciej Woźniak
Partner zarządzający w agencji Whites
Agencja Whites specjalizuje się we wdrażaniu strategii White Hat SEO i kampanii Content Marketingowych. Z marketingiem internetowym związany od 8 lat. Wcześniej związany z Agorą, gdzie pracując na stanowisku specjalisty ds. SEM optymalizował i pozycjonował serwisy Gazeta.pl oraz prowadził kampanie AdWords. W latach 2009-2012 roku odpowiedzialny za rozwój SearchLabu – agencji marketingu w wyszukiwarkach działającej w ramach Agory.