To już oficjalne: w 2026 roku Cadillac dołączy do wyścigów Formuły 1 jako jedenasty zespół. Marka wspierana przez General Motors potwierdziła, że jej kierowcami w nadchodzącym sezonie będą doświadczeni wyścigowcy: Valtteri Bottas i Sergio Perez. Dodatkowo do roli testera zgłoszono kierowcę z serii IndyCar – Coltona Herta.
To znaczący ruch w branży sportów motoryzacyjnych – Cadillac to bowiem pierwszy producent z USA, który próbuje swoich sił w dyscyplinie będącej królową motorsportu po długiej przerwie. Dzięki temu fani F1 mogą spodziewać się nowej, amerykańskiej energii na torze.
Widowiskowy debiut Cadillaca
Zamiast tradycyjnej prezentacji w padoku lub internecie, Cadillac postawił na naprawdę widowiskowy debiut. Pierwszy raz kolory bolidu zostaną oficjalnie zaprezentowane w przerwie reklamowej podczas najważniejszego wydarzenia telewizyjnego w USA: finałów Super Bowl – 8 lutego 2026.
– Super Bowl to jeden z nielicznych momentów w amerykańskiej kulturze, w którym sport, rozrywka i opowiadanie historii spotykają się ze sobą, a my mamy okazję zaprezentować zespół Cadillac Formula 1 na scenie, która odzwierciedla to, kim jesteśmy – mówi Dan Towriss, CEO zespołu Cadillac F1.
To nie tylko informacja, ale jednocześnie również deklaracja ze strony przedstawicieli Cadillaca: nowa ekipa chce być postrzegana nie jako kolejny anonimowy gracz, ale jako marka z ambicjami i charakterem – łącząca amerykańskie DNA z globalnym wyścigowym duchem.
Wybór telewizyjnej transmisji finałów Super Bowl nie jest przypadkiem. Wydarzenie co roku przyciąga setki milionów widzów na całym świecie. To zatem ogromna szansa na ekspozycję marki i budowanie zainteresowania jeszcze przed startem sezonu wyścigowego.

Amerykańska marka w Formule 1
Wejście Cadillaca jako zespołu z USA to znak, że Formuła 1 coraz częściej patrzy na globalną ekspansję, także poza klasycznymi torami w Europie. Dodanie jedenastego zespołu może też zmienić dynamikę mistrzostw i zainteresowanie sportem w Ameryce.
Połączenie świata motorsportu i jednej z najważniejszych imprez sportowych roku w USA to jednocześnie strategiczny majstersztyk. Ten ruch pokazuje, że zespoły tworzące F1 potrafią myśleć jak globalne brandy – łącząc sport, entertainment i storytelling.
To jednak nie wszystko. Swoim pomysłem na prezentację Cadillac pokazał, że debiut nowego zespołu nie musi być skromny czy skupiony jedynie na technicznych aspektach motosportu. Zamiast tego może stać się spektakularnym eventem publicznym, a w rezultacie zapoczątkować trend, który będzie rozwijany w kolejnych sezonach.
Po prezentacji w finałach Super Bowl zespół Cadillaca przejdzie do testów: najpierw prywatnych (w Barcelonie, w styczniu 2026), a następnie oficjalnych. Debiutancki wyścig sezonu 2026 będzie miał miejsce w Australii i to właśnie tam oczekiwany jest pierwszy start zespołu.
Czy amerykańskiemu gigantowi uda się przekuć aktualny szum medialny w długoterminowe zainteresowanie ze strony kibiców? Przekonamy się wkrótce, ale jeśli tak, to Formuła 1 rozpocznie całkiem nowy rozdział w swojej historii.
Wnioski – nowy rozdział w F1 i marketingu sportowym
Debiut Cadillaca w Formule 1 to coś więcej niż rozszerzenie stawki zespołów. To manifest nowoczesnego marketingu sportowego: odwaga w komunikacji, połączenie globalnej widowiskowości z motorsportowym DNA i wykorzystanie największej platformy telewizyjnej w USA – Super Bowl – do budowania marki.
Jeśli marka i zespół udźwigną oczekiwania odbiorców – mogą zmienić sposób, w jaki myślimy o sponsoringu, debiutach i komunikacji w F1. A dla fanów – to po prostu kolejny powód, by śledzić sezon 2026 z zapartym tchem.