W wizerunkowej kampanii T-Mobile wystąpiła drużyna e-sportowa Illuminar Gaming, marka PLAY promowała się podczas zeszłorocznej edycji PGL Major Kraków 2017. Polskie marki coraz chętniej wykorzystują potencjał e-sportu?
Obecnie widzimy, że podejmowane są różne inicjatywy w polskim e-sporcie, mniej lub bardziej udane, których efektów nie można przewidzieć, ponieważ ryzyko pracy z jakimkolwiek influencerem, czy nawet celebrytą zawsze występuje. Marka Play jest tytularnym partnerem Polskiej Ligi Esportowej, która wystartowała w 2017 roku i jest pierwszą taką ligą esportową w naszym kraju.
Zobacz również
Udział marek w tworzeniu e-sportu jest naprawdę spory. Doradzają one i angażują się w budowanie rozgrywek, co pokazuje, jak zmienia się ten trend oraz jak wiele wiedzy i doświadczenia chłonie rynek na wielu płaszczyznach, począwszy od klienta, domów mediowych aż po wyspecjalizowane agencje zajmujące się e-sportem.
Z polskimi markami jest tak, że zdecydowana większość widzi potencjał e-sportu. W tym momencie pojawia się pytanie, czy marka rozumie różnice pomiędzy e-sportem a gamingiem oraz czy skala tego sektora w Polsce jest dla niej interesująca. Jeżeli obie odpowiedzi są pozytywne, wówczas w ramach współpracy tworzone są naprawdę świetne projekty, jak na przykład połączenie Gillette oraz wydarzenia AllStar w grudniu 2017 roku.
Jaka promocja zrobiła na Tobie największe wrażenie?
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Bardzo dużym szacunkiem darzę Play za ich dedykowaną ofertę na finałowy weekend podczas PGL Major Kraków.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Było to przygotowane z pomysłem. Dodatkowo ich wejście w Polską Ligę Esportową świadczy o tym, że marka poważnie interesuje się e-sportem. Na pewno uznanie należy się też Allegro.gg, które do tego stopnia doceniło graczy hard gamingowych, że stworzyło stronę im dedykowaną oraz promocję u streamerów docierających głównie do tego środowiska.
Warto zwrócić uwagę także na akcję Acer Predator z Cyber Marianem.
Ponadto dobrym przykładem jest Studio Sprite zorganizowane podczas Intel Extreme Masters oraz finałów Polskiej Ligi Esportowej w Kielcach, które miało łączyć świat e-sportu i gamingu, w celu poszerzania wiedzy na temat tego zjawiska i rozwijania młodych twórców.
Nie można też zapomnieć o Izako Boars – projekt ten jest tworzony całkowicie w oparciu o e-sport i integrację z marką Sprite.
W Polsce jest już ok. 2,8 mln entuzjastów wirtualnych rozgrywek, a grono fanów zawodowych graczy niejednokrotnie bywa większe niż w przypadku gwiazd piłki nożnej czy siatkówki. Jak marki mogą to wykorzystać?
Marki muszą się uczyć, muszą pamiętać, że e-sport to działanie w globalnej wiosce. Często jest tak, że marki mają świetne przykłady działalności na świecie i nie chwalą się nimi lokalnie. Nie mówią językiem graczy, chociaż go znają. Uważam, że marki muszą poznawać twórców, zawodników, organizacje czy agencje esportowe i gamingowe, żeby na bazie zebranych insightów tworzyć platformy kreatywne albo platformy komunikacyjne, w celu rozmawiania z graczami w ich języku. Inaczej nie mają one komunikacji pod kontrolą. Jest to typowy marketing, bardzo zbliżony do tego, co dzieje się w sporcie. Im kreatywniej, tym taniej, im szersze działania, tym droższe. Mechanizmy wszędzie są takie same, więc można zrobić akcję za 5 tysięcy zł i za 5 milionów złotych.
Już we wrześniu odbędzie się turniej Counter Strike FACEIT London Major 2018, do transmisji którego wykupiliście prawa. Jakie firmy skorzystają z promocji podczas jego transmisji?
Na pewno pojawi się wiele marek związanych już e-sportem – to idealne miejsce, żeby pokazać się z produktem. Marki, które wejdą w polską transmisję z FACEIT Major, zyskają zainteresowanie fanów. Wszyscy w branży wiedzą, że prawa do takiej transmisji są strasznie drogie i mało kto pozyskuje je dla kanału sponsorowanej przez siebie gwiazdy. Dlatego widzowie tym bardziej docenią, że dzięki zaangażowaniu marek mogą oglądać transmisję z międzynarodowego turnieju za darmo na kanale swojego idola i to w języku polskim, wraz z zapleczem analitycznym i eksperckim.
Polskie internetowe transmisje e-sportowe charakteryzują się wysoką jakością i nie ustępują pod tym względem transmisjom w telewizji. Co więcej, mam przekonanie, że dzięki dysponowaniu wiedzą i doświadczeniem wiemy lepiej, jak pokazywać e-sport polskiemu widzowi. Na przykład w Krakowie powstało profesjonalne studio e-sportowe (Studio Nervarien), z którego transmitowane i komentowane są rozgrywki w League of Legends oraz Counter-Strike: Global Offensive.
Ile osób szacujecie, że będzie oglądało ten turniej?
Liczymy na powtórzenie wyniku z 2017 roku – im bliżej miliona unikalnych widzów, tym bardziej zadowoleni będziemy (śmiech).
Pozyskanie praw do transmisji wiąże się też z przygotowaniem odpowiedniej oprawy i stworzeniem przestrzeni dla partnerów – ile osób jest zaangażowanych w te działania?
Nad prawami do FACEIT Major pracowało jedenaście osób z organizacji – od zarządu, poprzez account managerów, project managerów oraz cały dział produkcji live. Pomagała również nasza agencja PR, ponieważ zakup praw do polskiej transmisji to nie tylko zaoferowanie najlepszej ceny.
O rozmówcy:
Kamil Górecki, prezes zarządu Fantasy Expo
Relacje z gwiazdami to jego specjalność. Najprawdopodobniej wie wszystko o najpopularniejszych grach komputerowych i e-sporcie. Z wykształcenia informatyk i geoinformatyk – dyplomy uzyskał na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W Fantasy Expo od początku, czyli od ponad pięciu lat. Odpowiada za rozwój relacji z influencerami oraz kluczowymi klientami.