Wydawałoby się, że Włochy nie muszą już promować swojego kraju pod kątem turystycznym, a jednak co jakiś czas powstają kampanie, które zachęcają obcokrajowców do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca na mapie Europy.
Najnowszy film promocyjny, który jest częścią dużej kampanii promocyjnej stworzonej przez agencję Armando Testa, ukazuje przede wszystkim piękno architektury i dziedzictwa historycznego Włoch. W wideo zatytułowanym „Open to Meraviglia” pokazano również słynną Wenus w roli influencerki, dzięki czemu Włochom udało się połączyć historię ze współczesnością. Przypominamy, że Wenus jest symbolem włoskiej sztuki i pojawia się w renesansowym obrazie Sandro Botticellego „Narodziny Wenus”.
Zobacz również
Pomysł można uznać za odważny i być może trochę kiczowaty. Nie spodobał się przede wszystkim osobom związanym ze sztuką tego kraju, m.in. historykowi sztuki Tomaso Montanari, który określił klip mianem „groteskowego”. Ekspert całą kampanię, która kosztowała 9 milionów euro, podsumował krótkim określeniem – „obsceniczna strata pieniędzy”.
Jednak nie sama estetyka filmu stała się przedmiotem największych kontrowersji, a co coś zupełnie innego i niezależnego od gustu. Część internautów szybko dostrzegła, że część scen widocznych w filmie promocyjnym o Włoszech nakręcono w… Słowenii, a dokładniej we wiosce Gorjansko (gmina Komen; przy granicy obu krajów).
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Ujęcia nakręcone w Słowenii to m.in. scena, w której widać grupę młodych ludzi znajdujących się na słonecznym patio. Potwierdzeniem lokalizacji ma być.. butelka słoweńskiego wina Cotar, która stoi na stole.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Twórcy kampanii na razie nie zabrali głosu w sprawie klipu, który z pewnością musiał zaboleć rodowitych i dumnych ze swojej kultury Włochów.
PS Włoskie miasto Capri zakazało używania plastikowych jednorazówek na plaży
Turyści bądź mieszkańcy miasta, którzy zostaną przyłapani na korzystaniu z plastikowych talerzy, sztućców, słomek itp. będą ukarani grzywną w wysokości nawet do 500 euro.
PS 2 KFC wysłało bulwersującą wiadomość do swoich klientów. Sieć przeprasza za pomyłkę
Użytkownicy aplikacji mobilnej KFC w Niemczech otrzymali szokujące powiadomienie. Sieć fast foodów zachęcała do świętowania z okazji rocznicy… nocy kryształowej, czyli pogromu Żydów w 1938 roku. Teraz KFC przeprasza za „błąd w systemie”.