Zaledwie kilka tygodni temu w Warszawie odbył się turniej z cyklu Grand Chess Tour w szachach szybkich i błyskawicznych. Zwycięzcą okazał się Norweg Magnus Carlsen, który zgromadził 24 punkty i wyprzedził zeszłorocznego zwycięzcę, czyli 25-letniego Jana-Krzysztofa Dudę (23 pkt). Nie zmienia to faktu, że Polak należy do ścisłej czołówki świata szachów i – jak to się potocznie mówi – zjadł na tej grze zęby. Postanowiliśmy zapytać arcymistrza o to, co daje zawodnikom ten rodzaj sportu i jakie osiągnięcia były dla niego najważniejsze.
Czy umiejętność gry w szachy przydaje się w życiu codziennym? Jak kształtuje charakter? Czy poprawia jakieś umiejętności?
Jan Krzysztof Duda: Na ten temat mogą się wypowiadać specjaliści. Ja jestem zawodowym sportowcem. Jednak też widzę, że szachy to dużo więcej, niż tylko sport. Wiele w nich nauki oraz sztuki. Ćwiczą bycie kreatywnym, ale też konsekwencję. Uczą radzić sobie z porażkami, ale też i ze zwycięstwami. Rozbudowują narzędzia analityczne, ale też uczą podejmowania i zarządzania ryzykiem. Generalnie rozwijają prawie każdy element życia. Nie znam drugiego tak kompleksowo rozwijającego sportu.
Zobacz również
Czy uważasz, że Polacy o tym wiedzą? Jak wygląda według Ciebie popularyzacja tego sportu wśród młodych ludzi?
W każdym mieście i wsi są dzieci grające w szachy. Zawody odbywają się już na poziomie dzielnic do poziomu mistrzostw Polski, Europy i świata. Zawody juniorów wymagają największych hal sportowych, jakie mamy. Realizowane są programy szachowe w wielu szkołach.
A czy Polacy o tym wiedzą? Doświadczam tego na ulicy. Nie jestem już przypadkowym przechodniem. Ludzie mnie znają i często podchodzą prosząc o autograf czy zdjęcie.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
fot. NowyMarketing | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
A może zauważyłeś, że Twoi rówieśnicy lub jeszcze starsi chcą się dziś uczyć grania lub po latach wracają do grania?
Dziś każda generacja gra w szachy. Kilkuletnie dzieci mają już swoje mistrzostwa, a najszybciej rozwijają się szachy seniorów. Na zawodach sportowych spotkać można każde pokolenie, płeć, a stan zdrowia nie stanowi przeszkody. Nawet niewidomi mają swoje mistrzostwa świata.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Sam zacząłeś grać w wieku 5 lat. Czy uważasz, że planując karierę profesjonalną, najlepiej zacząć przygodę z szachami jak najwcześniej?
Tak. Z tym że pięciolatek nie planuje kariery. Po prostu gra w szachy. Jeżeli zaczyna wygrywać, to system zaczyna się o niego troszczyć. A jak trafi na właściwych ludzi, to „sky is the limit”. Tak było w moim przypadku.
Przez te 20 lat uczestniczyłeś w wielu turniejach, w których odnosiłeś niesamowite sukcesy. Które zapamiętasz najbardziej?
Zapewne Puchar Świata z 2021 roku. To było niesamowite i bardzo odmieniło moje życie. Dwa wicemistrzostwa świata w szachach błyskawicznych to też bardzo ważne osiągnięcia. Ale wierzę, że moje najlepsze czasy jeszcze są przede mną.
Byłeś pierwszym Polakiem, który awansował do elitarnego Turnieju Kandydatów, w którym 8 zawodników przez 3 tygodnie toczy pojedynki, a zwycięzca otrzymuje prawo do rywalizacji o tytuł Mistrza Świata. Jak wspominasz ten turniej?
Jeśli chodzi o wynik to nie za bardzo. Miałem inne plany, ale oprócz mnie jeszcze siedem innych osób miało takie same. Na pewno wiele się nauczyłem. Może nie gry w szachy, ale gry pod presją każdego posunięcia i rangi imprezy. Liczę, że jeszcze tam wrócę.
Stratedzy wykorzystujący na szeroką skalę szachy w świecie biznesu twierdzą, że właśnie szachy ułatwiają zrozumienie biznesu. Czy zgodziłbyś się z tym zdaniem?
Dobrze wykorzystane umiejętności analityczne mogą być jednym z narzędzi. Szachy i biznes mają wiele ze sobą wspólnego.
fot. NowyMarketing | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
fot. Lenovo | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
Dziś w biznesie ogromną rolę odgrywa technologia. Jak jest w szachach?
Tak samo. Rola technologii jest ogromna. Wręcz kluczowa. Dziś każdy szachista ma cały park maszyn, które pracują na pełną moc – osobiście od lat korzystam ze sprzętów Lenovo i jestem bardzo zadowolony. Także po stronie kibiców technologia ułatwiła pasjonowanie się szachami i samo kibicowanie. Szczególnie, jak są to turnieje szachów szybkich czy błyskawicznych.
Z jakiego konkretnie sprzętu korzystasz do trenowania i analizowania swoich wyników?
Związałem się z firmą Lenovo, która dostarcza mi różny sprzęt – serwery, komputery PC, laptopy czy peryferia. Zarówno w treningach, jak i na co dzień towarzyszy mi Lenovo ThinkPad P1 3. generacji. To bardzo wydajny i – co najważniejsze – niezawodny sprzęt. Marka ma już ponad 30 lat i osiągnęła miano kultowej, więc łatwo było mi jej zaufać i nie zawiodłem się. ThinkPad jest mocny, długo pracuje na baterii, co jest istotne biorąc pod uwagę mój styl życia, więc mobilność także jest jego ogromną zaletą.
Czy masz czas na jakieś hobby poza szachami? Czy są to może gry komputerowe, które wymagają logicznego myślenia, czy coś może z zupełnie przeciwnego bieguna zainteresowań.
Raczej nie są to gry. Lubię pływać, a ostatnio polubiłem grę w tenisa. Jestem też fanem Jamesa Bonda.
fot. NowyMarketing | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
fot. Lenovo | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
Za sukcesami szachistów stoi również ich team – w tym managerowie, którzy wiedzą, jak wyglądają kulisy tego sportu. O tym, jak rozpoznać talent szachowy i na jakim sprzęcie warto trenować opowiada manager Jana Krzysztofa Dudy – Adam Dzwonkowski.
Po czym rozpoznać mistrza szachistę? Czy to w ogóle możliwe?
Adam Dzwonkowski: Po tym, jak podchodzi do szachów. To jest sport, który zaczyna się w wieku kilku lat. I już u pięciolatka można zauważyć podstawowe cechy mistrza – wolę zwycięstwa, upór, walkę do końca, ale najważniejsza jest pasja. Tego nie da się oszukać – albo się to ma albo nie. To ona kieruje sportowcem. Jest trochę jak nałóg, który trzeba zaspokajać – treningiem i rywalizacją, a w szczególności zwycięstwami. Dziś 12-latkowie są arcymistrzami, czyli profesorami w swoim fachu. I to jest też ten moment, kiedy można już ocenić, czy mamy do czynienia z diamentem, czy po prostu zdolnym szachistą. Jednak dalej trzeba pracować bez wytchnienia, bo konkurencja jest ogromna.
Co jest najtrudniejsze w całym procesie trenowania młodego szachisty?
Trening to proces ciągły. A trening dzieci wymaga ogromnych kompetencji pedagogicznych. Komputer i specjalistyczne oprogramowanie trzeba umiejętnie wprowadzać. Technologie są pomocne podczas treningów szachowych, ale warto podkreślić, że trening dzieci przy komputerze powinien odbywać się pod nadzorem dorosłych. Powinny uczyć się rozumieć szachy i grać. Rolą trenera jest odpowiednio dawkować wiedzę i prowadzić zawodnika tak, aby miał radość tak z treningu, jak i gry w szachy. Niestety w szachach jest bardzo dużo zapamiętywania – całe debiuty, linie wariantów, kluczowe pozycje. Ale jest też miejsce na kreatywność, którą należy rozwijać. Najlepsi potrafią połączyć te dwie cechy i korzystać z nich stosownie do okoliczności.
fot. NowyMarketing | Zobacz zdjęcie w pełnym rozmiarze.
Jakie są ciekawe narzędzia dla poczatkujących szachistów i dzieci? Jak zachęcić najmłodszych do nauki gry w szachy?
Dzieci powinny jeździć na turnieje dziecięce, których jest dużo. Mogą też grać z dorosłymi, bo szachy są sportem równych szans. Przebywanie w towarzystwie rówieśników o podobnych zainteresowaniach pozwala dziecku czuć się komfortowo. Kluczem do rozwoju jest prawidłowy trening. W przypadku dziecka rola trenera/instruktora ma kolosalne znaczenie. Może on rozwinąć lub zabić pasję do gry.
Jest sporo programów szachowych dla amatorów, popularne platformy internetowe mają całe bloki edukacyjne, a trenera można „zamówić” on-line. Rozwinął się szachowy streaming, a prawie każdy poważny turniej ma swoją transmisję w internecie, gdzie zawodowcy komentują posunięcia, co pozwala się wiele nauczyć. Do tego typu rozgrywek potrzebny jest niezawodny sprzęt – Jan-Krzysztof Duda od lat swoje e-treningi wykonuje na sprzętach Lenovo.
Czy Twoim zdaniem w mediach powinno pojawiać się więcej kampanii, działań marketingowych zachęcających młodych do gry w szachy?
Na pewno szachy są sposobem na budowanie relacji. Co może być lepszego niż pogranie w szachy wnuczka z dziadkiem? Albo z wiecznie zapracowaną mamą? Przy okazji można porozmawiać o wielu ciekawych rzeczach. Dziś tego brakuje i relacje się łamią. Dlatego wspólne spędzanie czasu przy szachownicy może pomóc w ich naprawie.
Motywy szachowe znajdujemy w wielu reklamach. Ostatnie mistrzostwa świata w piłce nożnej reklamowali Messi i Ronaldo grając w szachy na neseserze słynnej marki Louis Vuitton.
Materiał powstał we współpracy z Lenovo.