Dior w ogniu krytyki za reklamę z Johnnym Deppem nawiązującą do kultury indiańskiej - NowyMarketing

Pod koniec sierpnia br. dom mody Dior wypuścił nową reklamę promującą popularny zapach „Sauvage”, którego twarzą jest Johnny Depp. Aktor ponownie wystąpił w spocie, a u jego boku pojawiła się aktorka i modelka Tanaya Beatty, która pochodzi z jednego z rdzennych plemion amerykańskich. Krótko po emisji filmu na markę spadła fala krytyki.

Internauci zarzucili marce rasizm i stereotypowe przedstawianie kultury rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Niefortunne również okazało się zestawienie nazwy perfum z treścią spotu, bowiem „Sauvage” po francusku oznacza „niecywilizowany”, „dziki”.

Zobacz również

Mimo tłumaczeń, że scenariusz do reklamy był konsultowany z organizacją Americans for Indian Opportunity, zajmującą się prawami rdzennych mieszkańców Ameryki, Dior pod naciskiem negatywnych komentarzy zdecydował się ostatecznie wycofać spot.

Głos w tej sprawie zabrała również Tanaya Beatty, która wystąpiła u boku Johnny’ego Deppa w reklamie. Na swoim profilu na Instagramie aktorka opublikowała obszerny wpis, w którym zdradziła, że podczas pracy na planie czuła wewnętrzny konflikt, będąc świadkiem tego, że jej kultura jest przedstawiana stereotypowo. Jak jednak przyznała, miała nadzieję, że spot wywoła dyskusję.

#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach

Dior do tej pory nie wydał oficjalnego oświadczenia w związku z kontrowersyjnym spotem.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

W maju br. dom mody Gucci został oskarżony o obrazę uczuć religijnych przez nowojorską organizację Sikh Coalition – chodziło o sprzedaż turbanów, które dla wyznawców sikhizmu są świętym przedmiotem.

PS2

Kontrowersyjny spot oraz rasistowskie komentarze jednego z projektantów sprawiły, że marka D&G poważnie podpadła Chińczykom. Do tego stopnia, że produkty firmy są wycofywane z chińskich sklepów internetowych.

PS3

Kampania marki Calvin Klein pod hasłem „I Speak My Truth in #MyCalvins” spotkała się z ogromną falą krytyki ze strony społeczności LGBT m.in. za tzw. queerbaiting, czyli celowe wykorzystywanie sympatii mniejszości seksualnych do zwiększenia oglądalności danej produkcji.