Zdjęcie royalty free z Fotolia
Część czwartą Niezbędnika przeczytasz tutaj >
Zobacz również
Prezentacja projektu to w istocie kombinacja trzech logicznie uzupełniających się elementów:
- czynnika ludzkiego, czyli mieszanki charyzmy, prezencji, ekspresji, a przede wszystkim – autentyczności…
- …podpartej opowieścią projektu (story)…
- …i uzupełnionej o szeroko rozumianą treść i zawartość, czyli content, na który składają się:
- copy, a więc treść pisana (w tym opis projektu wraz z opisem nagród i ich szczebelków, kluczowe frazy oraz taglines, które służą też podczas promocji i czynią komunikację konsekwentną);
- film wideo, w zwięzły i atrakcyjny sposób przybliżający Pomysł i szczegóły kampanii;
- pomniejsze filmiki (np. instruktażowe, techniczne, czy kompilacje);
- zdjęcia i grafiki – przede wszystkim dokumentujące początek realizacji projektu lub wizualizujące go w już zrealizowanej postaci;
- próbki nagrań, próbki filmów;
- szkice, concept arty.
Czynnik ludzki i story są ze sobą najsilniej sprzężone, ale wymagający największego wysiłku w procesie twórczym jest content, a w szczególności jego centrum, czyli opis projektu oraz materiał wideo.
Jednak jeszcze przed napisaniem pierwszych zdań czy wypowiedzeniem przed kamerą pierwszych słów, które zaczną kształtować obraz Twojego Pomysłu w świadomości Tłumu, spróbuj nadać mu tożsamość. Bardzo trudno uchwycić to w słowach, ponieważ tożsamość – “dusza” – jest czymś unikalnym i oczywistym. Tak oczywistym, że zwyczajowo nie rozkładamy jej na czynniki pierwsze. Niemniej jednak, spróbuj zadać sobie kilka kontrolnych pytań, które pomogą Ci skroić Prezentację projektu na miarę Twojej publiki (przecież to Ty znasz ją najlepiej) :
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
- Jakie emocje powinien wzbudzać i jakie obrazy nasuwać na myśl?
- Jakie kolory najlepiej wyraziłyby te obrazy i emocje?
- Jakie symbole?
- Jakie frazy podkreślają główne wartości Twojego Pomysłu, zarówno te użytkowe, jak i symboliczne?
- Czy pasują do Ciebie i Twojej kampanii raczej powaga czy tez lekkość?
- Czy oferujesz produkt, który chcesz sprzedać czy ideę o wsparcie której prosisz?
To tylko garść przykładowych pytań, ale odpowiedzi na nie powinny pomóc Ci zarysować “duszę” projektu. Z niej powinno wykiełkować story, a z kolei ze story – content. Ale sama “dusza” projektu, jego tożsamość – co zapewne dostrzeżesz w udzielonych odpowiedziach – ma niemało wspólnego z Twoją osobą.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Ty
Chcemy podzielić się z Tobą jedną z największych prawd crowdfundingu: Tłum nie tyle wspiera projekty, co stojących za nimi ludzi. Nie ma Pomysłu bez jego autora – nie ma projektu bez projektodawcy.To, czy inicjatywa, na którą zbierasz fundusze jest rezultatem Twojej pasji ma znaczenie. Możesz mieć najlepszy pomysł, najatrakcyjniejsze nagrody, ale jeśli jeśli Tłum Ci nie zaufa, to wszystko na nic. Nawet najlepiej nakręcony film i pieczołowicie przygotowany opis projektu nie zrekompensują braku wiarygodności – a ta obecna jest wtedy, gdy robisz coś szczerze i z pasji. Ponadto Tłum chętniej powierzy swoje pieniądze komuś, kto wierzy w swoją inicjatywę, bo łatwiej jest dołożyć cegiełkę, wiedząc, że architekt lubi swoją pracę. Gdyby było inaczej, aktor Don Cheadle nie zebrałby 340 tys. $ na realizację wymarzonego projektu filmowego o Milesie Daviesie, a muzyk Devin Townsend – nie otrzymałby od fanów środków na nagranie albumu Casualties of Cool (wpłaty finalnie przekroczyły zakładaną kwotę o 446%). Zgadzamy się, że obaj artyści mieli duże Początkowe Poparcie i szerokie rzesze fanów. Ale mamy też kontrargument: obu można uznać za majętnych na tyle, aby sfinansowali własne projekty. A mimo to autentyczna pasja, zaangażowanie i bardzo emocjonalny stosunek do realizacji marzenia – odczuwalne w każdym aspekcie Prezentacji w ich kampaniach – wzbudziły w Tłumie zaufanie i zachęciły do wsparcia nie tylko finansowego.
Wniosek? Nawet nie myśl o wycinaniu swojej osoby z Prezentacji projektu. Oczywiście, że charyzma i swoboda ekspresji pomogą Ci zarazić innych swoim Pomysłem, zarówno wizualnie, jak i werbalnie. Ale uprzedzając Twoje pytanie: jeśli tylko realizacja tego Pomysłu autentycznie stanowi Twoje marzenie, jakiekolwiek braki w prezencji staną się czymś marginalnym. Znamy przypadki kampanii, które odniosły sukces pomimo braku obecności ich autora/autorów w wideoprezentacji i opisie w ogóle. Ale przytłaczająca większość projektów jest nierozerwalnie związana z osobowością ich twórców i tak powinno pozostać. Zawsze będziemy stać raczej po stronie szczerej niedoskonałości niż silikonowej perfekcji. Dlatego… rany, wiemy, że to zabrzmi niezwykle banalne, ale bądź sobą. I jeśli tylko szczerze pragniesz zrealizować swój Pomysł – pozwól, aby jego tożsamość składała się w jak największej części z tego, co składa się na Ciebie.
Opowieść projektu (story)
Wspomnieliśmy o tym, że zarówno Don Cheadle, jak Devin Townsend, nie są ludźmi pozbawionymi gotówki i być może byliby w stanie samodzielnie sfinansować swoje projekty. To niezupełnie prawda, ale ważniejsze w tym kontekście jest pytanie: dlaczego pieniędzy nie wyłożyli producenci i wydawcy – podmioty, które w tradycyjnym modelu zapewniają środki na produkcję i dystrybucję dzieł filmowych lub muzycznych? W przypadku obrazu Miles Ahead autorowi zależało na zachowaniu niezależności twórczej – Don Cheadle bał się, iż profesjonalne studio uczyni z tego kolejny sztampowy film biograficzny. Chciał zekranizować historię, na którą Miles Davies w jego odczuciu rzeczywiście zasługuje i stworzyć ją z udziałem zwyczajnych ludzi. Podobnie Devin Townsend – mógł realizować swoją pasję w ramach wytwórni płytowej, ale wolał to zrobić na zasadzie “od fanów, przez fanów i dla fanów”, bo nie chciał grać na zasadach dyktowanych przez “tego trzeciego” i zależało mu na wzmocnieniu więzi słuchacza z artystą.
źródło: www.cdn.filmschoolrejects.com/images/Don-Cheadle-for-Miles-Davis-biopic.jpg
Obaj mieli powody, dla których zwrócili się właśnie do Tłumu i obaj mieli jakieś story swojego projektu. Stąd wniosek dla Ciebie: Tłum chce usłyszeć dlaczego potrzebujesz jego wsparcia, a Ty musisz wytłumaczyć, dlaczego bez tego wsparcia Twój Pomysł nie powstanie (albo, w najlepszym wypadku, zostanie zdeformowany w wyniku niepożądanych kompromisów). To jest właśnie opowieść projektu. A jak przekłada się ona na Prezentację i samą zbiórkę?
Nasi przyjaciele ze Space is More urzekli swoim story ponad 1000 wspierających i zebrali 91 tys. zł. w 4 dni (!). Nie mieli imponujących nagród, niemal w ogóle nie przygotowali się do zbiórki. Nie mieli też Pomysłu, którego sfinansowanie mogłoby dać jakąś konkretną wartość presumentom (chyba, że ktoś z nich planuje lot na Marsa). Można by rzec, że szli w przeciwnym kierunku niż nasz Niezbędnik. 😉 Ich atutem była jednak znakomita historia. Jej bohaterowie to nieprzeciętnie utalentowani studenci wrocławskiej Politechniki, a czarny charakter – instytucjonalna bezradność. To wszystko przyprawione szczyptą narodowej dumy:
“Jesteśmy grupą Wrocławskich studentów, którzy wzięli udział w międzynarodowym konkursie Inspiration Mars polegającym na zaprojektowaniu załogowej misji przelatującej dookoła Marsa i z powrotem na Ziemię. W konkursie wystartowało 38 drużyn z 15 krajów, z czego 3 z Polski. Jako jedyni dostaliśmy się do finału konkursu, który odbędzie się w NASA Ames Research Centre. Nasz projekt oprócz znakomitych podstaw technologicznych wyróżnia się podejściem do tematu podróży międzyplanetarnych.
Ciężko oszacować koszty całego wyjazdu. Potrzebujemy na ostatnią chwilę wynająć nocleg oraz zorganizować transport z San Francisco do San Jose dla wszystkich członków grupy. Może to pochłonąć kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dodatkowo łączny koszt przelotu całej naszej drużyny do NASA Arc wynosi minimum 30 000 zł . 4000 zł pozwoli na wysłanie do Stanów jednego członka grupy. Zaprezentuje on nasz projekt przed komisją NASA, Mars Society, Inspiration Mars. Z uwagi na poziom trudności tego zadania przedstawianie pracy całego zespołu w pojedynkę jest prawie niewykonalne. Opracowaliśmy zagadnienie pod względem zarówno technicznym jak i życia załogi na pokładzie.
Bez pomocy internautów nie uda nam się zebrać potrzebnej kwoty, tym samym stracimy szansę reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej i wygrania konkursu.”
Czyli ekipa młodych naukowców z Polski ma okazja wyruszyć na podbój Ameryki (i Kosmosu). Zachwyca się nimi NASA i tuzin najbardziej prestiżowych uczelni za oceanem. Jest tylko jeden problem: nie mają za co tam polecieć, mieszkać, działać. Taka opowieść błyskawicznie trafiła do “Faktów” w TVN, a niedługo później do pozostałych mediów głównego nurtu. Polacy poznali historię grupki wrocławskich studentów, którzy zaprojektowali rewolucyjne rozwiązanie, ale nie mieli pieniędzy, aby zaprezentować go NASA. Nasza duma narodowa została więc jednocześnie przyjemnie połechtana i boleśnie zraniona. Tłum podszedł do sprawy ambicjonalnie wiedząc, że jego wsparcie zrobi różnicę. I zrobiło.
Potraktuj story jak historię narodzin Twojego Pomysłu, przeciwności losu na jakie napotykał i szansę jaką może dać mu Tłum. Trafi ona do Twojej wideoprezentacji i opisu, obecna będzie też w Promocji. Dlaczego? Bo każda opowieść powinna mieć swój happy end. A kto nie lubi happy endów?
Materiały i aspekt wizualny
Materiały to dość szerokie pojęcie. Mamy tu na myśli cały ten content, którym nie jest copy ani wideoprezentacja. Wymienialiśmy już te elementy, ale powtórzymy:
- zdjęcia i grafiki;
- próbki nagrań, próbki filmów;
- pomniejsze filmiki (np. instruktażowe, techniczne, czy kompilacje);
- szkice, concept arty.
To swego rodzaju “dowody na istnienie” zalążku Twojego produktu/usługi/dzieła. Wszystko to, co sprawia, że Twój Pomysł staje się bardziej “namacalny” w wyobraźni wspierającego, jest pożądane w Prezentacji. Devin Townsend już na starcie swojej kampanii udostępnił do odsłuchu jeden utwór z albumu Casualties of Cool i wstępny projekt okładki. Space is More podzieliło się planami inżynieryjnymi i szkicami, które pomogły zakwalifikować ich do finału konkursu NASA.
Ten element łączy się z od razu łączy się komponentem wizualnym, który także stanowi treść i wcale nie mało istotny element Prezentacji. Jeśli tylko możesz – stwórz logo swojego projektu, a jeśli nie, przynajmniej posłuż się logo swojej organizacji czy chociaż awatarem. Zadbaj o elegancki szablon HTML, który osadzisz na stronie projektu, ułatwiający nawigację między poszczególnymi sekcjami omawianego poniżej opisu projektu. Aspekt estetyczny może zaważyć o tym, czy większość osób w Tłumie w ogóle przejrzy oferowane przez Ciebie nagrody i zdecyduje się na wsparcie. Nasi przyjaciele odpowiedzialni za zbiórkę na reaktywację pisma “Magia i Miecz” zrobili to podręcznikowo, ale wystarczy, że przygotujesz (lub ktoś przygotuje dla Ciebie) proste grafiki porządkujące informacje nt.:
- pakietów nagród;
- celu finansowego i dodatkowych celów finansowych.
Miej też na podorędziu kilka swoich zdjęć (i tych osób, z którymi współorganizujesz inicjatywę), a jeśli masz już jakąś namiastkę produktu/usługi/dzieła – znajdź sposób, aby zamieścić ją w dowolnej formie w Prezentacji (grafiki koncepcyjne komiksu, pierwsze dwie strony książki, demo gry, zdjęcie sali konferencyjnej, w której odbędzie się wydarzenie… wszystko zależy od Twojego Pomysłu. Na pewno coś wymyślisz).
Opis projektu (project description)
Masz już opowieść, w której zawiera się element Twojej osobowości i przekonujący powód, dla którego zwracasz się do Tłumu. Gotowy jest też “surowiec” wizualny i składniki contentu wspierającego. Teraz czas nadać temu konkretnej formy i skoncentrować się na słowie.
Zgodnie z poradą Hitchcocka: najpierw trzęsienie ziemi, a później musi być już tylko lepiej. Przekładając to na język kampanii, zacznij od leadu, który w jednym zdaniu wyłoży sens Twojego Pomysłu. Wytłuszczonymi literami wyraź dlaczego warto Cię wesprzeć w realizacji tego celu i dlaczego.
Plan ramowy reszty treści zawierać powinien następujące sekcje:
- Opis Twojego Pomysłu, akcentujący jego podstawową funkcję, korzyść i kluczowy element wyróżniający od innych tego typu projektów.
- Konkretny cel zbiórki (S.M.A.R.T., pamiętasz?), czyli uzasadnienie kwoty, którą chcesz zebrać od Tłumu; w tej sekcji warto posłużyć się grafikami, zestawiającymi cele finansowe z celami projektu (dobry przykład może stanowić ta poniższa, zapożyczona od Piwnego Imperium).
źródło: www.wspieram.to/upload/description_files/th/c3f424989ace69b48f87e7c5e427b225.jpg - Twój background – kim jesteś, jakie są Twoje dotychczasowe osiągnięcia i doświadczenia, dlaczego realizujesz ten projekt.
- Lista nagród i ich poszczególnych szczebli. Niemal wszystkie platformy umożliwiają projektom prezentowanie perków na prawym marginesie strony projektu, ale warto je także umieścić we właściwej części opisu, tak, jak zrobiła to “Magia i Miecz”, tzn. jedna grafika = jeden pakiet nagród. Kompilacja upominków przedstawionych w formie symboli, z przypisaną kwotą, deskrypcją i dodatkowo okraszona unikalną nazwą, nie tylko porządkuje informacje, ale buduje ciekawe doświadczenie. Poza tym to trochę jak wystawa sklepowa, której widok skutecznie działa na wyobraźnię presumenta.
źródło: www.fajnerpg.pl/wp-content/uploads/mim/Nagrody/zabojca.png - Dobrym zwyczajem jest także przedstawienie tego, co do tej pory udało Ci się już zrobić w ramach projektu i jakie działania będzie można podjąć dzięki zebranym funduszom. Postaraj się też zaprezentować hamornogram działań zmierzających do urzeczywistnienia produktu/usługi/dzieła już po zbiórce (może być grafika). Wspomnij też, kiedy planujesz rozsyłkę nagród (orientacyjnie).
- Szczegółowe informacje techniczne Twojego produktu/usługi/dzieła, jeżeli takowe są potrzebne. Mamy tu na myśli np. opis zasad rozgrywki, jeżeli crowdfundujesz planszówkę albo przedstawienie muzyków biorących udział w nagraniach Twojego albumu oraz studia, w którym się to odbędzie.
- Informacja o wyzwaniach, problemach i trudnościach, które przed Tobą stoją i w jaki sposób planujesz sobie z nimi poradzić; szczerość, otwartość i zaradność działa na Twoją korzyść, ale zaznacz, że w przypadku nie zebrania zakładanej kwoty, wszystkie fundusze bezpiecznie wrócą do wpłacających… po czym dodaj, że spodziewasz się wyłącznie sukcesu. 😉 W przypadku amerykańskiego Kickstartera jest to obowiązkowe pole do wypełnienia. Nie jest to wyłącznie przykry obowiązek, ale także forma zabezpieczenia. Jeśli będziesz szczery odnośnie tego co może pójść nie tak, to w momencie gdy sprawy naprawdę przybiorą zły obrót, wspierający będą bardziej wyrozumiali.
- Jeżeli tylko masz taką możliwość: zawrzyj loga i rekomendacje wszystkich podmiotów, które wspierają i promują Twój projekt (więcej o tym napiszemy na etapie Promocji/PR). Tzw. dowody słuszności (Reasons to Believe) dają wspierającym do zrozumienia, że Twój Pomysł wzbudził zainteresowanie, ergo: być może warto pomóc w jego realizacji.
- Jeżeli nie znajdziesz na to właściwego miejsca na stronie projektu, to załącz w opisie wszelkie możliwe informacje kontaktowe oraz kanały społecznościowe, na których można nawiązać z Tobą dialog, znaleźć dodatkową treść, a także dowiedzieć się o postępach nad projektem.
Tyle, jeśli chodzi o poszczególne części opisu, który dodatkowo opłaca się zamknąć w przejrzystym spisie treści na początku szablonu HTML. Taki element interaktywności bardzo ułatwi nawigację odwiedzającym Twoją stronę projektu.
Przejdźmy teraz do kluczowych wskazówek, które pomogą Ci ten plan wypełnić dobrym opisem i rozmieścić elementy zebranego contentu.
- Przede wszystkim – styl pisania. Dobre copy wymaga sporo talentu, ale jego brak można nadrobić odrobiną dodatkowego wysiłku i stosowaniem się do kilku nieśmiertelnych reguł:
- pisz zwięźle, tzn. ogranicz ilość znaków do niezbędnego minimum, ale jednocześnie pisz klarownie i w sposób zrozumiały, nie pozostawiając niedomówień;
- pisz “po ludzku”, nie bojąc się emocji (czyli tak, aby chciało się to czytać);
- trzymaj się swojego story – powinno ono stanowić kręgosłup opisu;
- stwórz przyciągający uwagę tytuł projektu; najczęściej jest to po prostu nazwa Twojego produktu/usługi/dzieła (jak Miles Ahead, czy Piwne Imperium), ale czasem opłaca się dodać kategorię i jakiś przymiotnik, np. “Pierwszy polski poradnik crowdfundingu”;
- używaj pogrubień tam, gdzie zależy Ci na wyróżnieniu informacji oraz większych czcionek w przypadku nagłówków separujących porcje treści;
- i ponad wszystko: unikaj ścian tekstu. Podobnie jak my, rozbijaj duże porcje tekstu na mniejsze, a tam gdzie to tylko możliwe korzystaj z punktorów i numeracji.
- Skonstruuj logiczną architekturę treści. Nasz plan był pewną propozycją i nie obrazimy się, jeśli zdecydujesz się zmienić jej szyk, ale pamiętaj, że niektóre informacje zawsze mają większą wagę niż inne.
- Poszczególne sekcje oddzielaj od siebie chwytliwymi i zapadającymi w pamięć śródtytułami. Standard stanowią “O projekcie”, “Ekipa”, “Nagrody” itd., ale możesz pójść krok dalej i zaproponować coś bardziej przykuwającego uwagę.
- Pamiętaj o czynniku ludzkim – używaj zdjęć na których prezentujesz się w kontekście projektu i przedstaw swój team. Już to pisaliśmy, ale Tłum przekazuje swoje pieniądze nie projektom, a ludziom, którzy chcą je zrealizować. Projekt musi mieć twarz… a nawet kilka, jeśli to możliwe.
- I także to powtórzymy to po raz kolejny: tam gdzie możesz użyć zdjęcia, grafiki, czy filmu – użyj ich. Uwaga wspierających jest zawsze dobrem deficytowym, a taki typ treści zwyczajnie potrafi przekazać im więcej, lepiej i atrakcyjniej w szybszy i prostszy sposób.
Wideoprezentacja (video pitch)
OK, przyznajemy… słowo “wideoprezentacja” smakuje latami 90., ale każdy anglicyzm staramy się zbalansować szczyptą języka polskiego, a nic lepszego nie przyszło nam do głowy (gdybyś miał(-a) lepszą propozycję – napisz do nas i podziel się nią; jeśli okaże się lepsza, chętnie zaczniemy jej używać, publicznie dziękując za Twój wkład w polskie nazewnictwo crowdfundingowe. Szczerze!).
Z miejsca uprzedzimy pytanie, jakie może jeszcze tlić się w Twojej głowie. Filmik jest niezbędny. Wiele platform, jeśli idzie o element wideo, przeszło od wskazówki „pożądany” do nakazu „niezbędny”. Nie dzieje się tak bez powodu. To być może najważniejszy element Prezentacji kampanii crowdfundingowych i punkt zaczepienia dla działań z zakresu Promocji/PR. Wszystkie badania, z którymi mieliśmy styczność, jednoznacznie wskazują, że wideoprezentacja zwiększa szanse powodzenia zbiórki nawet o kilkadziesiąt procent.
Rozmawiając z osobami, które dopiero chcą wejść na jedną z platform crowdfundingowych, bardzo często stykamy się dwoma skrajnie różnymi od siebie problemami. Część projektodawców bardzo nie chciałaby tworzyć jakiejkolwiek wideoprezentacji (“a to zdjęcie nie wystarczy?”), a inna część najchętniej nakręciłaby trzyczęściowy film dokumentalny o swojej organizacji i projekcie. No cóż, wzorcem w tym aspekcie powinien być raczej David Ogilvy niż Jacques Cousteau. Logika wideoprezentacji na stronie kampanii bliższa jest logice reklamy. Nieprzypadkowo w języku angielskim nazywa się ten rodzaj treści video pitch, w nawiązaniu do sales pitch, czyli prezentacji sprzedażowej. Można wręcz powiedzieć, że to forma reklamy podobna do tych, jakie oglądamy przez załadowaniem się filmiku na YouTubie. Z tą różnicą, że tutaj mówimy prawdę, jesteśmy autentyczni i nie irytujemy widza.. Jeśli Tłum wyczuje, że nie pojmujesz tej różnicy, Twój projekt ma niewielkie szanse powodzenia.
Jaki czas trwania filmu można uznać za optymalny? Poniżej 3 minut. Format idealny na piosenkę, która zdobywa przebojem stacje radiowe i na filmik, który wspierający zechcą obejrzeć do końca. Najlepiej, aby chcieli jeszcze przesłać go dalej znajomym. Są tacy (Kickstarter, CrowdClan), którzy radzą jeszcze większą zwięzłość. Ich zdaniem nie powinno się wychodzić poza 90 sekund. Powiedzmy tak: jeśli ma się znakomity, wirusowy pomysł na wideo, ma to sens. Częściej jednak będziesz przekonywać innych nie błyskotliwością, ale sensownie wyłożonymi argumentami. Dodatkowe półtorej minuty może w tej mierze wiele zmienić.
Czym wypełnić te 2-3 minuty filmu? Naszym zdaniem każdy scenariusz powinien zawierać kilka niezbędnych elementów:
- Przedstaw się. Powiedz wspierającym kim jesteś, czego dokonałeś do tej pory i czego chcesz dokonać, wciągnij ich swój świat.
- Zarażaj. Opowiedz o swoim pomyśle, wyjaśnij dlaczego Twoja idei jest warta wsparcia, a Twój projekt inny niż wszystkie. Na tym etapie odwołuj się bardziej do serca niż do portfela.
- Zachęcaj. Przejdź następnie do bardziej namacalnych korzyści. Powiedz dwa słowa o pożytku płynącym z Twojego Pomysłu i wskaż na wartościowe nagrody.
- Motywuj. Dopiero kiedy podasz ludziom każdy powód, aby wpłacali ciężko zarobione fundusze, zacznij o nie prosić. Przedstaw konkretną kwotę pieniędzy oraz wytłumacz na co dokładnie ją przeznaczysz. Możesz dodać: w razie niepowodzenia środki wrócą bezpiecznie do wpłacających. Na sam koniec podkreśl, że to od nich zależy los Twojego projektu.
Nasze wskazówki dotyczące realizacji wideoprezentacji w dużej mierze pokrywają się z tymi, które zaproponowaliśmy już przy tworzeniu opisu projektu:
- nie ukrywaj swoich emocji – wzruszaj, fascynuj, inspiruj, rozbawiaj, tylko za wszelką cenę unikaj nijakości;
- bądź sobą i nawet przez moment nie próbuj wchodzić w cudze buty. Ludzie chcą widzieć Ciebie i pasję, którą zarażasz; chcą widzieć prawdę, czyli także i każdą Twoją niedoskonałość;
- story; zastanawiamy się, ile już razy użyliśmy tego słowa… w całej Prezentacji Twoja opowieść nie wybrzmi tak dobrze i nie trafi do Tłumu tak silnie, jak właśnie wypowiedziana przez Ciebie na filmie;
- zastanów się dobrze, jak wykorzystać pierwsze kilka sekund – to one są “hakiem” na uwagę odbiorcy;
- i oczywiście używaj zwrotów bezpośrednich, zaimków “Wy” lub “Ty”.
Połączenie tych elementów: Twojej osobowości, opowieści, zebranych materiałów, opisu i filmu, powinno złożyć się na kompletną Prezentację. Miej pewność, co do jej zawartości, bo po starcie i rozpoczęciu fazy Promocji/PR, strona projektu pozostanie “kwaterą główną” kampanii. Naturalnie, będziesz mieć możliwość dokonania jakichkolwiek zmian już w jej trakcie, ale pamiętaj, że w sieci nigdy nic nie ginie – jeśli zdarzy Ci się jakaś wtopa, pierwsi odwiedzający mogą ją łatwo uwiecznić.
W następnej części wejdziemy na moment do wehikułu czasu i jedną nogą wrócimy do etapu Planowania, zaś drugą będziemy już po starcie zbiórki. Brzmi dziwacznie? To dobrze, o to chodziło. Wszystko mamy dobrze przemyślane. 😉
A w międzyczasie pamiętaj, aby śledzić nas na FB oraz TT i na blogu oraz skontaktować się z nami, gdybyś miał jakieś pytania.
WE the CROWD
Bartosz Filip Malinowski / Marcin Giełzak
Założyciele think-tanku i środowiska WE the CROWD, zajmującego się w teorii i praktyce crowdfundingiem, crowsourcingiem i wszystkim tym, co ma przedrostek “CROWD”, czyli służy tłumowi.