Największe sukcesy, porażki i najważniejsze trendy w social media w latach 2010-2015 (część 6)

Największe sukcesy, porażki i najważniejsze trendy w social media w latach 2010-2015 (część 6)
O największe sukcesy, porażki oraz najważniejsze trendy w dotychczasowej historii social media zapytaliśmy specjalistów. Na nasze pytania odpowiedzieli: Mikołaj Winkiel (Brand24), Robert Sosnowski (Biuro Podróży Reklamy), Szymon Paroszkiewicz (Green Parrot).
O autorze
6 min czytania 2015-12-01

Zdjęcie royalty free z Fotolia

Tekst pochodzi z nowego e-booka Nowego Marketingu „Social Media 2010-2015-2010”
Pobierz za darmo >

Mikołaj Winkiel
Chief Evangelist @Brand24, Founder @Tech-mania.pl 

Jakie były wg Ciebie najważniejsze wydarzenia w dotychczasowej historii social media? 

Nie będę oryginalny, jak powiem że ekspansja Facebooka i przeniesienie dużej części komunikacji marek na zdjęcia i grafikę. A jeżeli mówimy o grafice, to ogromny potencjał Instagrama i Snapchata, bardzo szybko rosnący zasięg tych mediów jest wręcz zaskakujący. Świadczy o tym chociażby historia Instagrama założonego w 2010 roku a niecałe dwa lata później sprzedanego Facebookowi za miliard dolarów. Chyba właśnie tego typu zakupy można uznać za najważniejsze wydarzenia ostatnich pięciu lat. Poza komunikacją „obrazkową” duża część młodych ludzi przerzuciła się na komunikację za pomocą komunikatorów takich, jak Messenger od FB, WhatsApp czy Hangout wypierając prawie całkowicie korzystanie z smsów i mmsów. Co prawda mam wrażenie, że wycena WhatsApp (oscylująca wokoło 19 mld $) jest wyjątkowo przestrzelona, to nie zmienia to faktu, że komunikacja, dzięki mediom społecznościowym się zmieniła.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Jakie były największe porażki i sukcesy?

Zacznijmy od porażek: próby stworzenia Facebook Killera – Ello, Google+ i inne,  których nazw już nawet nikt nie pamięta. Dlaczego na siłę jest ciśnienie na stworzenie czegoś, co koniecznie będzie musiało być zabójcą jednego największego portalu społecznościowego? Lepszym pomysłem było by pójście wzorem Qoura – czyli zrobienie czegoś innego, ale jak się okazuje również potrzebnego. Jeżeli chodzi o sukcesy – największym jest powodzenie platform crowdfoundingowych takich, jak kickstarter i wspieram.to – okazuje się, że finansowanie społecznościowe działa i dzięki temu mamy na rynku coraz więcej świetnych, nietypowych produktów i pomysłów, a ich twórcy, nawet bez kapitału, mają możliwość wypuszczenia swoich dzieł na rynek.

Jakie trendy uważasz dziś za najciekawsze oraz takie, które w najbliższej przyszłości mogą stanowić o tym, jak będą wyglądały media społecznościowe i social media marketing?

Wideo, mobile i grafika ☺ Mam wrażenie, że internauci coraz bardziej stawiają na mniej angażującą komunikację obrazkami (Snapchat). Tworzy się wtedy niski próg wejścia, dzięki czemu każdy może brać udział w komunikacji z marką. Trendem jest również przeniesienie dużej części blogosfery do wideo, czyli na YouTube oraz pojawianie się wartościowych kanałów z informacjami, których zebranie wcześniej, wiązało się z dużym wysiłkiem ze strony internauty. Co do mobile, to od kilku lat każdy kolejny rok jest nazywany rokiem mobile, a tak naprawdę to mamy już dekadę mobile i nic nie wskazuje na to, aby rozwój tego trendu miał się zatrzymać. Łatwiej nam komunikować się za pomocą smartfonów, duża część internautów nawet nie wchodzi na FB inaczej niż przez telefon właśnie.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

 

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Robert Sosnowski
Dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy

Jakie były wg Ciebie najważniejsze wydarzenia w dotychczasowej historii social media?

W kontekście social media marketingu trudno mówić o jego istnieniu przed Facebookiem. Dopiero jednak pojawienie się i rozwój Youtube i w późniejszym czasie Instagrama pozwolił na tworzenie wielokanałowych kampanii social mediowych i pozwolił marketerom wykorzystywać potencjał social media.

Na pewno ciekawą kampanią było Ice Bucket Challenge, które zaangażowało tysiące ludzi na całym świecie i pozwoliło zgromadzić ponad 100 mln$ w dotacjach. Ta kampania, pokazała jednocześnie to, jak łatwo stracić z oczu prawdziwy cel kampanii, jeśli się o niego odpowiednio nie zadba. Setki ludzi wylewało sobie kubły lodowatej wody na głowę bez świadomości o co w tym wszystkim chodzi.  To dobra lekcja dla marketerów i jednocześnie ciekawy przykład wykorzystania social media do crowdsourcingu.

Omawiając ciekawe kampanie nie sposób też nie wspomnieć o The Epic Split, czyli kampanii Volvo Van Damme – okazuje się, że można stworzyć efektywną kampanię w social media również dla sektora B2B. Czy fenomenie Old Spice, który od lat świetnie radzi sobie w marketingu wirusowym – główne dzięki wielokanałowości, spójności i wykorzystaniu real time marketingu.

Jakie były największe porażki i sukcesy? 

Zdecydowanie za największą porażkę można uznać Google+. Narzędzie, które mając ogromny potencjał nie było w stanie przekonać do siebie użytkowników mimo wielu zachęt czy nawet wymuszeń ze strony Google. W pewnym sensie za porażkę można uznać też wykupiony przez Twittera Vine. 13 mln użytkowników w ciągu 6 miesięcy to niezły potencjał, który szybko zredukował Instagram. 

W historii mediów społecznościowych porażek, kryzysów i małych dramatów brandingowych było wiele. Niestety wiele firm nie zrozumiało z jak potężnym narzędziem ma do czynienia i z jaką ostrożnością, ale jednocześnie autentycznością, trzeba podchodzić do użytkowników chcąc budować dobry przekaz. W zasadzie można uznać, że większość marketerów uczyła się tego, jak wykorzystywać social media na błędach własnych i na tym, jakie faux pas popełnili inni. Przeszliśmy zatem przez etapy kasowania niewygodnych postów, publikowania i odpowiadania na komentarze jedynie w czasie otwarcia biura, kupowania fanów, żebrolajków,  bezwartościowych aplikacji, tworzenia profili gdzie się tylko da bez zwracania uwagi na target.

Jakie trendy uważasz dziś za najciekawsze oraz takie, które w najbliższej przyszłości mogą stanowić o tym, jak będą wyglądały media społecznościowe i social media marketing?

Na pewno ciekawym trendem jest Snapchat. Nie chodzi tu jednak o samą aplikację, ale samą ideę Erasable Internet. O ile jeszcze kilka lat temu niewiele osób zastanawiało się nad konsekwencjami wrzucania wszystkiego do sieci, o tyle coraz mocniej obecnie odczuwamy skutki braku kontroli własnej prywatności. Możliwość dzielenia się, ale w taki sposób by trafiać precyzyjnie do określonych osób oraz mieć pełną kontrolę nad tym co dzieje z materiałami, które publikujemy musi zyskać na popularności. Jak wykorzystają to marketerzy? Na pewno będą musieli działać w oparciu o real time marketing, tworząc dystrybuowane wielokanałowo, personalizowane treści osadzone w bieżących wydarzeniach. Real time marketing wymusza zmianę działania – nie można tu opierać się na z góry zaprojektowanej na pół roku naprzód precyzyjnej strategii – można natomiast poruszać się płynnie w jej ramach.

Pewne wnioski można również wyciągnąć zarówno z mocno rozwijającego się omnichanellingu i rosnącej popularności takich aplikacji jak Ingress, które tworzą wirtualne społeczności mające szanse spotkać się w realnym świecie. O ile Facebook przenosi nasze realne kontakty do wirtuala, o tyle aplikacje typu Ingress, zmuszają nieznanych sobie ludzi do kontaktu. Jeśli dodamy do tego rosnącą alienację społeczną, trzeba założyć, że tego typu platformy będą powoli rosły w siłę.

Z ciekawością patrzę również na rozkwit youtuberów oraz rozwój Instagrama. Głównie w zakresie włączania nowych funkcjonalności takich jak geotagowanie czy hasztagi. Daje to zarówno użytkownikom jak i marketerom nowe możliwości, a można założyć, że Instagram nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. 

 

Szymon Paroszkiewicz
Creative Director w agencji Green Parrot

Jakie były wg Ciebie najważniejsze wydarzenia w dotychczasowej historii social media? 

Twitter i Facebook jako narzędzie przemian na świecie – okazuje się, że narzędzia, które przez lata były lekceważone i opisywane jako zabawki dla młodzieży czy nawet bańki nadmuchiwane przez marketing i reklamodawców – pełnią istotną funkcję w przemianach takich jak „Arabska Wiosna” czy „Occupy Wall Street”. Wydarzenia 2011 roku były odkryciem, punktem przełomowym. Teraz nikt już nie lekceważy social media w kontekście społecznym czy politycznym, a ci którzy to robią strzelają sobie w stopę.

Koniec darmowych zasięgów – w ostatnich latach mogliśmy obserwować przemianę Facebooka z raju marketera w którym komunikacja (jeśli jest dobra) dociera do użytkownika niemal za darmo, w nową potężną pozycję budżetową działu marketingu. Wbrew przewidywaniom niektórych specjalistów wcale nie odbiło się to na popularności Facebooka jako kanału dotarcia, chociażby ze względu na ogromne zaangażowanie użytkowników oraz doskonały system targetowania reklam.

Mistrzostwa Świata w Brazylii – wydarzenie piłkarskie z 2014 roku rozbiło społecznościowy bank Twittera i Facebooka oraz jest jak dotąd najgęściej omawianym eventem sportowym w social media. Ciekawe co wydarzy się w za 3 lata w Rosji i jaki sentyment oraz klimat będzie towarzyszył dialogom w social media. 

Jakie były największe porażki i sukcesy?

Snapchat – dynamiczne tempo przyrostu użytkowników aplikacji oraz liczba przesyłanych codziennie w ramach Snapchata zdjęć i filmów, która przewyższa osiągi Facebooka jasno pokazuje, że ta aplikacja to wielka gwiazda ostatnich lat, która jeszcze wniesie jeszcze ogromny wkład do świata social media. 

Ewolucja gier społecznościowych – dużym sukcesem był gwałtowny rozwój takich jak produkcje Zynga – chyba każdy hodował coś na farmie albo walczył w gangu?

Klapa serwisów lokalizacyjnych – nagle okazało się, że nie musisz się już martwić, czy twoi znajomi zobaczą twój check-in, ponieważ masz taka funkcję na Facebooku. Porażka Foursquare’a pokazuje, że w sieci tak jak w kosmosie duże obiekty mają większą siłę grawitacji i potrafią zwędzić użytkowników nawet firmom, które mają przewagę pierwszeństwa na rynku. Zjawisko to dotyczy niestety nie tylko serwisów lokalizacyjnych.

Google Plus – Z kolei przykładem odwrotnym do Foursquare’a jest porażka serwisu Google Plus, który pomimo ogromnych nakładów finansowych oraz potężnego potencjału zarejestrowanych użytkowników Google nie był w stanie wywalczyć realnie mocnej pozycji na rynku. 

Jakie trendy uważasz dziś za najciekawsze oraz takie, które w najbliższej przyszłości mogą stanowić o tym, jak będą wyglądały media społecznościowe i social media marketing?

W najszerszym ujęciu istotnym trendem minionych lat (oraz lat nadchodzących) jest bardzo dynamiczne poszukiwanie i adaptowanie się marketerów do nowych platform, na których marki mogą zaistnieć w niezatłoczonym reklamą środowisku, dotrzeć do early adopterów i zapewnić sobie solidną pozycję niewielkimi nakładami finansowymi. To ci, którzy wchodzą w nowe narzędzia jako pierwsi (kiedyś Facebook, dzisiaj np. Periscope) najwięcej na nich zyskają.

Wideo w sieci zdobyło pozycję totalną i możemy chyba nieśmiało zacząć mówić, że jest to zapowiedź wieszczonego od lat końca telewizji. Choć YouTube nie eksplodował jeszcze ogromnym zwrotami finansowymi ani dla właściciela platformy ani dla obecnych na nim gwiazd vlogów, to na pewno eksplodował popularnością i ilością dodawanych treści. Wiele firm szuka własnego klucza do możliwości skutecznego reklamowania się w ramach platform wideo i współpracy z vlogerami, tymczasem awangarda zaczyna myśleć nad wykorzystaniem trendu wideo online w ramach platform mobilnych.

Możemy już z pewnością stwierdzić, że komunikacja marketingowa przestała być monologiem brandów i grawituje w kierunku dwustronnej wymiany informacji z konsumentami. Nie ma już właściwie świadomych firm, które ignorowałyby opinie w sieci, nie starałyby się pobudzać dyskusji i interakcji w ramach swoich profili w social media czy wprost nie projektowały kampanii, których podstawowym założeniem jest czynny udział konsumenta i poleganie na jego twórczości, chęci dzielenia się ze znajomymi. Obecnie takie podejście wydaje się czymś oczywistym, ale jeszcze 5 lat temu przedstawianie brand managerom wizji świata, w której ich marka jest permanentnym przedmiotem publicznej dyskusji, często napawało ich przerażeniem. 

Tekst pochodzi z nowego e-booka Nowego Marketingu „Social Media 2010-2015-2010” Pobierz za darmo plik PDF > lub obejrzyj raport na SlideShare!