Odkąd wprowadzono możliwość przyjęcia szczepionek przeciwko koronawirusowi, w społeczeństwach pojawiły się skrajne obozy: zwolenników i przeciwników szczepień. Przedstawiciele niektórych firm czy instytucji wyraźnie stają po stronie entuzjastów szczepionek przeciw COVID-19 i promują działania zgodne z akcją #SzczepimySię. Główny cel, jaki im przyświeca, to umożliwienie powrotu do normalności. Oprócz argumentu odpowiadającego za zwiększeniem bezpieczeństwa, firmy wykorzystują akcję szczepień jako sposób na promocję swojej działalności. W ten sposób, zapoczątkowany w marcu 2020 roku, koronamarketing przybiera nowe formy – związane ze szczepieniami. Postanowiliśmy przyjrzeć się podejmowanym działaniom marketingowym przekonującym do szczepień, i przedstawić wybrane z nich.
Darmowe drinki dla zaszczepionych
Na odważny ruch zdecydowali się właściciele restauracji Orzo w Warszawie. W myśl akcji „Szczepmy się – zostańmy przy stole” restauracja oferuje darmowe drinki dla zaszczepionych. „Każda zaszczepiona osoba – po okazaniu dowodu szczepienia – przy dowolnym zamówieniu otrzyma w prezencie koktajl (alkoholowy lub bezalkoholowy)”. – Taki komunikat pojawił się na fanpage’u restauracji. Pomysłodawcy akcji zapewnili, że benefity w postaci drinków trafiają do osób, które przyjęły już jedną lub dwie dawki szczepionki. Do warszawskiej restauracji dołączyły także inne lokale należące do sieci Orzo – znajdujące się w Krakowie, Poznaniu oraz we Wrocławiu.
Zobacz również
Restauratorzy zapewnili, że kierowali się wyłącznie dobrymi intencjami. W ten sposób próbują ochronić restaurację przed ponownym zamknięciem w razie pojawienia się kolejnej fali zakażeń koronawirusem. „Nie chcemy być ponownie zamknięci jesienią – restauracja to nasze życie. Nie segregujemy Gości ani nie nakładamy żadnych zakazów” – napisali na firmowym fanpage’u.
Informacja o promocji natychmiast wywołała falę dyskusji pod facebookowym postem. Tak jak w przypadku samych szczepień – koktajlowa promocja podzieliła internautów na zwolenników i przeciwników akcji. Pojawiło się wiele komentarzy osób aprobujących tę promocję jako przemyślane działania marketingowe oraz sposób na popularyzowanie szczepień. Z drugiej jednak strony pod postem napłynęło wiele komentarzy osób odnoszących się negatywnie do akcji. Zarzucając dyskryminację czy faworyzowanie, internauci wymownie dali znać o swojej dezaprobacie w stosunku do promocji.
Lokalne zniżki dla zaszczepionych
Akcja promowania szczepień w Wałbrzychu także uwzględniła benefity dla osób, które poddały się szczepieniu przeciw COVID-19. W maju wprowadzono tam system bonusów obejmujący zniżki na bilety wstępu do miejscowych instytucji kultury. Tym samym Wałbrzych stał się jednym z pierwszych miast w Polsce, które wprowadziło system promocyjny, mający zachęcać mieszkańców do szczepień.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Osoby posiadające dowód szczepienia mogły skorzystać z 50-procentowych zniżek na bilety wstępu do Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury, Starej Kopalni, Zamku Książ, Muzeum Porcelany, Teatru Lalki i Aktora, a także do kompleksu sportowo-rekreacyjnego Aqua-Zdrój.
Właściciele wałbrzyskich instytucji kultury zyskali szansę na popandemiczne rozkręcenie swojej działalności dzięki zaangażowaniu lokalnych władz. Prezydent Wałbrzycha – Roman Szełemej, argumentował decyzję o wprowadzeniu zniżek, podkreślając wagę szczepień w kontekście odporności populacyjnej. Podczas majowej konferencji prasowej zapewniał: „Staramy się zrobić wszystko, aby uzyskać poziom zaszczepienia mieszkańców miasta gwarantujący odporność populacyjną” – powiedział Szełemej.
Kto pierwszy, ten lepszy
W Białymstoku, jak w wielu innych miastach Polski, pojawił się mobilny punkt szczepień. W związku z akcją „Lato ze Szczepieniami” w niedzielę 4 lipca ruszyły tam dodatkowe szczepienia przeciwko COVID-19. Do wzięcia udziału w akcji ma zachęcić bonus w postaci biletów na New Pop Festival. Nagrody to darmowe wejściówki na dwudniowe wydarzenie muzyczne, które odbędzie się w dniach 10–11 lipca w Białymstoku. Pierwsze sto osób, które zarejestrowało się i zaszczepiło na dziedzińcu Pałacu Branickich, otrzymało szansę na zdobycie darmowych biletów.
Spora zniżka jako zachęta
W związku z festiwalem punkowym, który odbył się 26 czerwca w Saint Petersburgu w stanie Floryda w USA, postanowiono o sprzedaży tańszych biletów dla osób zaszczepionych. Fani punka, którzy okazali dowód szczepienia, mogli zakupić bilety w cenie 18 dolarów, podczas gdy niezaszczepieni mieli możliwość zakupienia biletów za… 999 dolarów. Akcja spotkała się ze skrajnymi reakcjami, a krytykę wyraziło biuro gubernatora Florydy, tym samym zarzucając organizatorom dyskryminację. Ray Carlisle, wokalista i gitarzysta Teenage BottleRocket – jednego z punkowych zespołów biorących udział w festiwalu – podkreślał, że promocja biletów miała na celu dawanie dobrego przykładu.
Zaszczep się i lataj za darmo
Turystyka to jedna z branż, które najdotkliwiej odczuły skutki pandemii i lockdownu. Australijskie linie lotnicze Qantas ogłosiły więc specjalną loterię nagród w ramach pomocy rządowi w zachęcaniu obywateli do szczepień. Pasażerowie, po okazaniu dowodu szczepienia, mogą wziąć udział w loterii, w której do wygrania są zniżki na loty, bilety lotnicze, a nawet vouchery upoważniające do korzystania z darmowych lotów przez cały rok. Dodatkową zachętą ma być fakt, że jeden voucher może być wykorzystany nawet przez czteroosobową rodzinę. Kolejnym krokiem w akcji promocyjnej ma być nawiązanie współpracy z linią hoteli Accor, która pokryje koszty zakwaterowania na czas wypoczynku podróżujących.
Inne linie lotnicze, które zdecydowały się na podobną zachętę do szczepień, to United Airlines. „Kiedy zostaniesz zaszczepiony przeciwko COVID-19, świat wygrywa – a Ty możesz wygrać rok darmowych lotów, aby zobaczyć świat!” Tak brzmiało hasło firmy, które zachęcało podróżujących do szczepień.
Pasażerowie, którzy są członkami programu lojalnościowego MileagePlus, również mieli szansę na wygranie roku darmowych lotów w dowolnej klasie usług dla siebie i osoby towarzyszącej. Spośród zaszczepionych pasażerów wylosowano pięciu zwycięzców nagrody głównej. Dodatkowo wśród nagród przewidziano także 30 podwójnych voucherów na lot w dwie strony spośród destynacji na trasie połączeń linii United Airlines.
Bilety: normalne, ulgowe, dla zaszczepionych i niezaszczepionych
Spadająca liczba osób zakażonych koronawirusem – a co za tym idzie – mniejsza liczba osób hospitalizowanych, umożliwiły stopniowe luzowanie obostrzeń. Po wielu miesiącach zamrożenia gospodarki, przedsiębiorstwa wreszcie zostają ponownie otwarte. Zgodnie z nowymi rozporządzeniami wydawanymi przez Ministerstwo Zdrowia, limity i obostrzenia obowiązujące w punktach gastronomicznych, instytucjach kultury czy środkach transportu stały się znacznie mniej restrykcyjne. Dodatkowe miejsca mogą zapełniać osoby w pełni zaszczepione, co znacznie poprawia działania wielu firm.
W czerwcu sieć kin Helios wprowadziła dwa nowe rodzaje biletów na seanse filmowe: dla osób zaszczepionych i dla niezaszczepionych. I tym razem pomysłodawcy akcji zapewniali, że mieli na względzie dobro klientów i swojej firmy. Według obostrzeń wydanych przez Ministerstwo Zdrowia limit miejsc w kinach obejmował 75 procent wszystkich miejsc na sali. Do limitu jednak nie wliczały się osoby, które przyjęły szczepionkę przeciw COVID-19. Kina Helios postanowiły umożliwić zakup biletów jak największej liczbie gości, wprowadzając tym samym dodatkowe oznaczenia na biletach: „zaszczepiony/a” lub „niezaszczepiony/a”.
Wejściówki na seanse dla niezaszczepionych nie różniły się ceną od pozostałych, nie były też sposobem na gromadzenie dodatkowych danych o klientach. Mimo dobrych chęci, sieć kin Helios spotkała się z ogromną krytyką ze strony internautów. Negatywne komentarze odnosiły się do dyskryminacji, segregacji ludzi i sprzymierzania się dyktaturze. Akcja była nazwana przez internautów „cyrkiem” czy „braniem udziału w plandemii”.
Kina szybko wycofały się ze sprzedaży dodatkowo oznaczanych biletów. W odpowiedzi na falę hejtu, na fanpage’u Kina Helios Polska pojawił się obszerny komunikat, w którym zaprzeczono, by podjęte działania miały związek z dyskryminacją czy segregacją widzów. „Liczba obraźliwych wiadomości, z jak najgorszymi życzeniami i nawet pogróżkami, które do nas trafiły, przerosła nas. Nie sądziliśmy, że próba ułatwienia dostępu do kina jak największej liczbie osób wzbudzi aż tak negatywne emocje” – czytamy w facebookowym poście.
„Nie była to łatwa decyzja. Kina były zamknięte łącznie przez 11 miesięcy. Wszyscy marzymy o powrocie do pełnej normalności. Gdy dostaliśmy szansę zwiększenia miejsc w sali do 75% i niewliczania do tego limitu osób w pełni zaszczepionych, chcieliśmy ją wykorzystać i umożliwić oglądanie filmów jak największej liczbie Widzów. Zależało nam na tym, aby każdy miał szansę wejść na seans. Z naszej perspektywy był to właśnie mały krok ku wytęsknionej normalności”.
Gorzkie wyznanie nie zamknęło dyskusji o podjętej akcji. Pod postem pojawiły się komentarze wyrażające żal widzów z powodu wycofania się z pomysłu. Inni użytkownicy podsumowali jednak porażkę akcji jako przewidywalny scenariusz.
Dodatkowe kasy i pule biletów
Według rządowych rozporządzeń do limitów osób uczęszczających do instytucji kultury nie wliczają się osoby zaszczepione. Z tego faktu postanowili skorzystać nie tylko właściciele kin. W czerwcu Dyrektor Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku poinformował, że osoby zaszczepione przeciw COVID-19 będą mogły skorzystać z dodatkowej puli biletów wstępu na widownię Nowego Teatru. „Na czerwcowe spektakle sprzedaliśmy już wszystkie miejsca dozwolone wcześniej ustalonymi limitami. Teraz osoby legitymujące się tzw. paszportem covidowym będą mogły wypełnić zablokowaną dotychczas połowę sali” – zapewniono.
Dodatkowe bilety są sprzedawane osobom, które legitymują się tzw. „paszportem covidowym”. W związku z tym sprzedaż dla zaszczepionych odbywa się jedynie stacjonarnie – w kasie teatru.
Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie oferuje dodatkowe imienne bilety dla osób w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19. Jeżeli regularna pula biletów zostanie sprzedana, wówczas możliwość zakupu dodatkowych wejściówek pojawi się na tydzień przed danym wydarzeniem. Zakupu można dokonać wyłącznie w stacjonarnych punktach MOK Olsztyn, tj. w Galerii Dobro i Muzeum Nowoczesności, po okazaniu dowodu szczepienia i potwierdzeniu tożsamości.
Również na terenie basenów i aquaparków obowiązywał 50-procentowy limit osób znajdujących się wewnątrz. Jako że do limitu nie włączają się osoby w pełni zaszczepione, poznańskie Termy Maltańskie utworzyły dodatkową kolejkę do kasy dla osób ze statusem „zaszczepiony/a”. Rozwiązanie ma na celu umożliwienie wejścia na teren rekreacyjny jak największej liczbie osób.
Akcja spotkała się z krytyką internautów, oburzonych segregacją sanitarną. W związku z hejtem, pod opisem akcji pojawił się komunikat ze strony poznańskich Term: „Chcielibyśmy wyraźnie zaznaczyć, że decyzja dotycząca otwarcia dodatkowej kasy dla osób zaszczepionych jest spowodowana brakiem decyzji o zwiększeniu limitów maksymalnej frekwencji dla naszej branży. Wpuszczanie osób zaszczepionych powyżej limitu 50%, to jedyna możliwość, by więcej z Was mogło Cieszyć się pobytem w naszych basenach i saunach” – czytamy na profilu facebookowym.
Mimo że firmy decydują się na akcje promocyjne dla zaszczepionych w dobrej wierze, niemal za każdym razem spotykają się z krytyką. Spora część internautów nie jest zachęcona możliwością zdobycia darmowej usługi czy produktu w zamian za okazanie dowodu szczepienia. Obawa przed dyskryminacją czy segregacją sanitarną to bardzo częste argumenty w dyskusji na temat benefitów dla zaszczepionych.