Uwaga: Do rozdania mamy 3 egzemplarze książki. Pytanie konkursowe pojawi się w naszym najbliższym newsletterze (zapisy do newslettera – TUTAJ). Bądźcie czujni!
O książce
Klaudyna Maciąg od ponad 20 lat pracuje jako copywriterka, a także uczy innych, jak pisać, oraz wspiera firmy w opracowywaniu ich strategii treści. Jako kolejny cel w życiu postawiła sobie napisanie książki i praktycznego kursu w jednym dla wszystkich tych, którzy chcieliby skuteczniej działać w internecie. Więc jeśli kiedykolwiek przemknęła ci przez głowę myśl „Muszę nauczyć się, jak przygotować dobry wpis na Instagramie, by przyciągać, a nie zanudzać” lub „Chciałabym tworzyć lepsze teksty sprzedażowe, aby zwiększyć dochody sklepu” – to jej kursoksiążka Pisz. Publikuj. Działaj pomoże ci rozwinąć umiejętności ubierania myśli we właściwe słowa. Przejdziesz w niej z Klaudyną przez całą drogę tworzenia treści – od zadania sobie podstawowego pytania „dlaczego?”, poprzez „dla kogo?”, po „gdzie?” i „w jaki sposób?”. Na każdym z tych etapów napotkasz liczne ćwiczenia i zadania, dzięki którym przestaniesz rozmyślać o pisaniu, a po prostu zaczniesz działać.
Z Pisz. Publikuj. Działaj dowiesz się nie tylko, jak pisać, ale również zastanowisz się nad tym, dla kogo tworzysz i co chcesz mu zaoferować. Nauczysz się skutecznie przekazywać to, co siedzi w twojej głowie, oraz dowiesz się, dlaczego słowa sprzedają i w jaki sposób to robią. Przy okazji zainspirujesz się i zmobilizujesz do działania. Dowiesz się też, gdzie szukać tematów interesujących twoją społeczność, a także poznasz 40 uniwersalnych pomysłów na wpisy, które możesz wykorzystać na blogu i w mediach społecznościowych. Klaudyna zadbała też o przydatne triki, narzędzia i aplikacje wspierające pracę twórczą, w tym narzędzia do korekty tekstu, generatory tytułów czy haseł wyszukiwanych przez internautów. Ułatwią ci one pisanie i pomogą w typowych problemach, z jakimi mierzą się osoby piszące. Jeden z rozdziałów poświęca także teściom „dobrym pod SEO”, z którego dowiesz się, co trzeba zrobić, aby wykorzystać moc optymalizacji treści i co sprawia, że strony albo konkretne wpisy pojawiają się w wyszukiwarkach i ściągają na stronę nowych czytelników – a więc: potencjalnych klientów.
O autorce
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Klaudyna Maciąg – jako dziecko stwierdziła: „Będę żyć z pisania” i konsekwentnie się tego trzyma. Od 2002 roku pracuje jako copywriterka i content writerka, uczy innych, jak pisać, oraz wspiera firmy i twórców w opracowywaniu strategii treści. Autorka poradnika dla początkujących transkrybentów oraz bestsellerowego Dziennika Wieloletniego. Od 2010 roku prowadzi blog klaudynamaciag.pl poświęconego freelancingowi i rozwojowi, nagrywa też podcast „Zacznijmy od słowa” dla twórców i freelancerów, którzy chcieliby tworzyć lepsze treści i skuteczniej działać w internecie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Fragment książki
Kim jest twój odbiorca
Wiesz już, gdzie chcesz tworzyć i dlaczego. Wyobrażam sobie, że teraz – z wiarą i zapałem – chcesz wreszcie przejść do tworzenia, ale niestety…, zanim dotrzemy do części praktycznej, musisz przeanalizować kolejne ważne zagadnienia. Samo pisanie potraktuj jak wisienkę na torcie. Nim osadzisz ją na szczycie swojego dzieła, musisz stworzyć je od samych podstaw – tak jak dom potrzebuje fundamentów, a tort solidnego biszkoptu, tak tobie niezbędna jest wiedza o tym, dla kogo tworzysz (czyli w zależności od kontekstu: komu sprzedajesz / kogo uczysz / czyją uwagę chcesz pozyskać itp.).
Dlaczego to jest ważne? Ponieważ inaczej będziesz zwracać się do mamy samodzielnie wychowującej trójkę dzieci, inaczej do młodej bizneswoman, a jeszcze inaczej do właścicieli szkół językowych. Znajomość odbiorcy jest niezbędna, jeśli chcesz tworzyć dobre, wartościowe i przydatne treści – i docierać z nimi do tych, którzy najbardziej tego potrzebują.
Jeżeli już teraz masz swoją społeczność albo grupę klientów, wykonanie zadań z tego rozdziału powinno być nieco łatwiejsze niż w przypadku startu od zera. Wystarczy, że zajrzysz do działu „statystyki” w mediach społecznościowych, przejrzysz narzędzia analityczne (takie jak Google Analytics) na blogu czy po prostu poświęcisz dłuższą chwilę na zastanowienie się, kto najczęściej kupuje twoje produkty, kto najbardziej angażuje się w to, co robisz, czy kto pojawia się najczęściej w drzwiach twojej firmy.
Jeżeli natomiast jeszcze nie masz swoich odbiorców – bez obaw! – wcale nie będzie ci tak trudno, jak mogłoby się wydawać. Przypomnij sobie historie znanych twórców. Niektórzy startowali z działalnością, wiedząc jedynie, iż ich odbiorcami mają być konkretnie polscy mężczyźni lub polskie kobiety albo osoby potrzebujące nauczyć się angielskiego – niezależnie od płci. Innymi lub dalszymi kryteriami mogą być: wiek, grupa zawodowa, miejsce zamieszkania, wykształcenie, zainteresowania, sytuacja życiowa itd. Dzięki ćwiczeniom z tego rozdziału wspólnie stworzymy portret twojego odbiorcy, a to z kolei naprowadzi cię na trop, w jaki sposób komunikować się z nim, co dla niego tworzyć i gdzie go szukać.
Jesteś już w pełnej gotowości? Mam nadzieję, że tak, bo teraz bardzo ciekawe, choć wcale nie najłatwiejsze zadanie.
5.1. Po co tworzyć portret odbiorcy
Być może uważasz, że każdy z nas jest odrębną jednostką i że kluczem do sukcesu w biznesie jest indywidualne podejście do klienta, co jednoznacznie wskazuje, że nie da się stworzyć jednego uniwersalnego portretu dla całej grupy odbiorców.
Logika nakazuje przyznać ci rację. Marketingowy mózg podpowiada jednak, że z czegoś trzeba rzeźbić i że lepiej stworzyć ogólny zarys postaci, do której się zwracasz, niż błądzić i po omacku wysyłać komunikaty do całego świata.
A może uważasz, że to, co tworzysz, będzie dobre absolutnie dla każdego, i nie widzisz sensu w ograniczaniu się? Muszę cię zmartwić – nawet mityczna zupa pomidorowa nie ma samych fanów na tej planecie. Ba! Czekolada również nie jest tym, co lubią wszyscy, bez wyjątku. Z twoim produktem i twoją usługą będzie podobnie – nie traktuj tego jednak jak złej wiadomości, a wykorzystaj fakt, że możesz komunikować się z tymi, którzy naprawdę chcą ciebie słuchać.
Bo czy wyobrażasz sobie sytuację, w której leczysz świeżo złamane serce, a ktoś atakuje cię komunikatami dotyczącymi sal weselnych i sukien ślubnych? Albo tak jak ja mieszkasz w wieżowcu i codziennie musisz tłumaczyć nieznajomym: „przepraszam, ale naprawdę nie mam gdzie umieścić waszych paneli fotowoltaicznych”? Jako odbiorcy nie lubimy nietrafionych reklam – i ignorujemy je, wyłączamy albo wręcz zgłaszamy Google’owi czy Facebookowi, że absolutnie nie chcemy więcej czegoś takiego oglądać. Z tego samego powodu nie powinniśmy być nadawcami byle jakich komunikatów do wszystkich. Bo cóż nam z tego, że dotrzemy ze swoją ofertą do miliona ludzi, jeśli 99% z nich nie będzie chciało mieć z nami nic wspólnego?
Mam nadzieję, że teraz już mi wierzysz, że warto stworzyć awatara – wzorcowego odbiorcę. Jakkolwiek bezdusznie by to brzmiało – takie działania przynoszą korzyść każdej ze stron.
5.2. PTO – Portret Twojego Odbiorcy
No dobra, jedziemy z tym malowaniem! Poniższe ćwiczenia pomogą nakreślić PTO – Portret Twojego Odbiorcy. Zanim zaczniesz tworzyć, odrzuć na bok wszelkie wątpliwości.
To, że stworzony przez ciebie awatar będzie dwudziestoletnim studentem, nie znaczy, że twoją klientką nie może być dwudziestopięcioletnia bezrobotna. PTO ma charakter ogólny, jest szkicem, a nie jedynym słusznym człowiekiem, do którego będziesz się zwracać. Po prostu w tym miejscu skupiamy się na portrecie głównego odbiorcy, czyli największej grupie docelowej. Oczywiście wewnątrz niej będą także inne, mniejsze grupy, ale ich portretem możesz zająć się później. Na razie skupmy się na jednym…
KIM JEST TWÓJ ODBIORCA?
Ćwiczenie: 1. Wypisz skojarzenia, jakie przychodzą ci do głowy, kiedy myślisz o swoim odbiorcy. Nie ograniczaj się – po prostu uruchom wyobraźnię i pozwól jej swobodnie działać.
Ćwiczenie: 2. Pora na fakty demograficzne. Możesz zacząć od wymyślenia imienia dla swojego odbiorcy, jeśli ma to pomóc w kreowaniu jego postaci. Następnie dodaj do imienia kolejne informacje – jakiej jest płci, ile ma lat, gdzie mieszka, jakiej jest narodowości, czy ma dzieci, z kim mieszka pod jednym dachem, jaki jest jego status majątkowy itd.
Ćwiczenie: 3. Kolejny punkt programu: zajęcie. Twój awatar jest studentką, emerytem, gospodynią domową, a może zawodowym kierowcą? Odpowiedz na pytanie, czym na co dzień może zajmować się twój idealny klient.
Ćwiczenie: 4. Wiesz już, kim jest twój odbiorca – teraz zastanów się, jak spędza dzień. Co robi o poranku, a co wieczorem? Czy ma dużo wolnego czasu? Gdzie bywa? Z kim się widuje? W tym miejscu zbierz wszystkie fakty dotyczące typowego dnia potencjalnego klienta.
Ćwiczenie: 5. Teraz pora na przyjrzenie się twojemu odbiorcy z zewnątrz. Zastanów się nie tylko nad tym, jak może on wyglądać, ale też jakim środkiem lokomocji się porusza, z jakiego sprzętu korzysta, jak się ubiera, z jakimi gadżetami można go zobaczyć itd.
Ćwiczenie: 6. Następnym ważnym elementem jest język. Jak komunikuje się twój odbiorca? Jakiego języka używa? Jest bardziej formalny czy na luzie? Zna żargon i fachowe słownictwo czy zupełnie ich nie rozumie?
Ćwiczenie: 7. Ostatnia kwestia, jaką należy przemyśleć, mieści się w kategorii „lubi/nie lubi”. Jak myślisz, jakiej odpowiedzi na pytania „Co najbardziej lubisz?” i „Czego najbardziej nie lubisz?” udzieliłby twój odbiorca?
Ćwiczenie: 8. Pora na zapisanie wniosków. Na podstawie odpowiedzi z poprzednich pytań, krótko opisz poniżej, kim jest osoba, do której chcesz dotrzeć ze swoim przekazem.
Przykład: Marianna to trzydziestoletnia singielka. Nie ma dzieci ani stałego partnera. Ukończyła studia z anglistyki, ale nie wiąże swojej przyszłości z tym zawodem. Pracuje i mieszka w Katowicach, stąd też pochodzi. Jest osobą dynamiczną, po mieście porusza się tramwajem lub rowerem, lubi jadać w modnych restauracjach i może sobie pozwolić na drogie zakupy. Nie interesuje ją moda, ale za to chętnie wydaje na gadżety. Nie waha się także inwestować w edukację i rozwój. Marianna ma zaufaną grupę przyjaciół. Jest z nimi w bliskich relacjach, często spędzają wspólnie czas „na mieście” lub w mieszkaniu jednego z nich. Wśród bliskich kobieta słynie z zamiłowania do obdarowywania ich ciekawymi, niebanalnymi prezentami. Typowy dzień Marianny zaczyna się od kawy wypitej jeszcze w domu. Pracuje w korporacji w centrum miasta – i to tam spędza dużą część dnia, zamawia śniadanie na miejsce i wychodzi na obiad z koleżankami z biura. Po pracy korzysta z pobliskiej siłowni lub basenu, a potem spotyka się ze znajomymi albo wraca do domu, gdzie przygotowuje lekką kolację z gotowych półproduktów i zasiada do komputera, by obejrzeć serial albo dowiedzieć się czegoś nowego z interesujących ją dziedzin.
Rada: Jeżeli twoja oferta jest dość mocno rozbudowana, możesz pokusić się o stworzenie jednego/dwóch dodatkowych portretów, opierając się na powyższym schemacie.
5.3. 3×P – Potrzeby, Problemy, Pragnienia
Wiesz już, kim jest twój wzorcowy odbiorca. Jednak sama świadomość tego, z kim masz do czynienia, nie będzie wystarczająca, by stworzyć spójny i wartościowy komunikat albo produkt, który podbije serca. Dlatego kolejnym punktem powinno być przeanalizowanie potrzeb, problemów i pragnień osoby, do której się zwracasz.
CZEGO CHCE TWÓJ ODBIORCA?
Ćwiczenie: 1. Może nie wypada zaczynać od negatywów, ale spróbujmy – na początek wskaż problemy, z jakimi boryka się twój potencjalny odbiorca. Z czym sobie nie radzi? Co go martwi? Czego mu brakuje? Co mu nie odpowiada w codzienności? Czy natrafia na przeszkody, które go blokują? Pomyśl o wszystkich negatywnych aspektach jego życia.
Ćwiczenie: 2. Znajomość problemów drugiego człowieka to świetny punkt wyjścia dla kolejnych etapów pracy nad odkryciem tego, czego tak naprawdę chce i potrzebuje twój odbiorca. W tym miejscu zastanów się nad tym pierwszym aspektem, czyli pragnieniami osoby, której portret malujesz. Czego może chcieć – od siebie, od życia, od otoczenia, od produktów, które kupuje, i momentów, jakie przeżywa? To bardzo ważne, by wiedzieć, z jakimi pragnieniami zwraca się do nas potencjalny klient/obserwujący/czytelnik.
Ćwiczenie: 3. Podążając dalej – pora przejść do potrzeb. Skoro znasz już problemy oraz pragnienia swojego odbiorcy, pomyśl także o tym, czego mu potrzeba. Pamiętaj, że to, czego potrzebujemy, nie zawsze się pokrywa z tym, czego chcemy (czyli z punktem wcześniejszym) – zwróć na to uwagę, analizując potrzeby tworzonego awatara.
Ćwiczenie: 4. Poniżej możesz zapisać swoje wnioski, w których w skrócie opowiesz o 3×P – Potrzebach, Problemach i Pragnieniach portretowanego odbiorcy.
Przykład: Marianna, choć uważa się za osobę kreatywną, nie zawsze potrafi znaleźć idealny prezent dla swoich bliskich, przyjaciół i dalszych znajomych. Irytuje ją, że w niemal każdym sklepie na rogu trafia na tanie produkty tworzone w Azji – nietrwałe, tandetne i nienadające się na prezent dla ludzi, którzy są jej bliscy. W idealnym świecie – oczywiście z perspektywy Marianny – istnieją sklepy zarezerwowane wyłącznie dla polskich marek – z nieprzesadzonymi cenami i dużym wyborem produktów. Dostępne nie tylko online, ale również stacjonarnie – tak aby każdy przedmiot można było obejrzeć z bliska. I to zarówno w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku, jak i w mniejszych miejscowościach.
5.4. CHCESZ? MAM TO!
Jeżeli masz za sobą wykonanie ćwiczeń zawartych w tym rozdziale – w co absolutnie nie wątpię! – masz też przed sobą już całkiem solidny i barwny portret człowieka, do którego możesz się zwracać. Jest to twój potencjalny klient, słuchacz, czytelnik lub widz, dlatego możesz być z siebie dumny, że chcesz poświęcić mu należytą uwagę. Kiedy tworzymy treści lub sprzedajemy produkty, nigdy nie robimy tego w próżni. Jest nadawca – jest odbiorca. Jest produkt – jest klient. Jest popyt – jest podaż.
Gdyby nie interesowała nas druga strona, nie zawracalibyśmy sobie głowy tworzeniem lepszych treści. Prowadzilibyśmy zamknięte profile na Instagramie, niedostępne dla nikogo, pisalibyśmy teksty do szuflady i tworzyli rękodzieło następnie umieszczane w pudle i chowane na strychu.
Skoro jednak ty po strychach ze swoimi dziełami nie chadzasz, napisanych tekstów nie trzymasz pod kluczem, a dodatkowo pracujesz z tą książką, jestem przekonana, że szukasz swego odbiorcy. Wiesz, kim jest. Wiesz, czego potrzebuje. Wiesz, jakie są jego zmartwienia. Pomyśl więc w tym momencie o tym, co chcesz mu dać.
Ćwiczenie: Jakie pierwsze słowo przyszło ci na myśl po przeczytaniu poprzedniego zdania? Jedno słowo, spontanicznie zanotowane, odpowiadające na pytanie: co chcesz dać swojemu odbiorcy?
Ja pomyślałam o „inspiracji”, ktoś inny może pomyśleć o „przyjemności”, a ktoś jeszcze inny – o konkretnym produkcie (choćby „niezawodnym odkurzaczu do książek”). Nie ma tutaj złej odpowiedzi, liczy się pierwsze skojarzenie rzucone na gorąco. I zapamiętaj ten moment, bo jeszcze do niego wrócisz!