fot. depositphotos.com
To już nie pora na pytania jak AI wpłynie na PR. To czas na stwierdzenie, że ona już wywiera duży wpływ na branżę, a jeśli w porę nie rozpoczniemy z nią efektywnej współpracy – nie wyprzedzimy konkurencji. Sztuczna inteligencja (z ang. artificial intelligence, w skrócie AI) to gałąź informatyki, która zajmuje się tworzeniem inteligentnych maszyn lub programów, które są zdolne wykonać zadania przeznaczone typowo dla ludzi, ale niekoniecznie (jeszcze) będą one w stanie ich zastąpić. Przynajmniej w branży PR, gdzie core stanowi budowanie relacji.
Aby być dokładną, powinnam na początku stwierdzić, ze obecnie nie istnieje jeszcze nic, co mogłoby być nazywane prawdziwą „sztuczną inteligencją”, którą np. znamy z filmów. Zdecydowana większość dostępnych systemów opiera się bowiem na „uczeniu maszynowym” (z ang. machine learning), w celu analizy big data, czyli zbiorów o różnorodnej tematyce, w których dane bardzo szybko ulegają aktualizacji.
Połączenie sił z AI to ogromna wartość, także dla dla branży PR. Dlaczego? Poniżej przedstawiam (tylko) 8 obszarów, w których moim zdaniem sztuczna inteligencja będzie świetnym partnerem dla nas, PR’owców.
1. Znajomość różnych branż
Pamiętam, jak podczas pracy w agencjach marketingowych, przed przystąpieniem do przetargu trzeba było wykonać ogrom pracy związany z researchem sytuacji w branży klienta. Czasochłonne przeszukiwanie internetu, analizowanie otoczenia marki oraz wyciąganie wniosków na potrzeby przygotowania oferty niejednokrotnie potrafiło wyciąć mnie z bieżących zadań na kilka dni. A teraz wyobraźmy sobie, że wspiera nas AI, które opracowuje zestawienie materiałów i informacji na temat np. branży budowlanej w Polsce za okres ostatnich 12 miesięcy. Otrzymujemy wnioski i najważniejsze dane, które możemy w następnej kolejności implementować na potrzeby naszej oferty.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
2. Tworzenie wąsko sprofilowanych baz mediów
Naszą codziennością w pracy PR’owej jest bieżący update bazy mediów. Sprawdzamy, czy nasze kontakty są aktualne lub poszukujemy dziennikarzy, którzy w ostatnim czasie pisali np. na temat podwyżki stóp procentowych. I choć dzisiaj wspiera nas w tym Google, które po wpisaniu konkretnej frazy przedstawi nam listę z linkami, to wyobraźmy sobie, że AI dostarczy nam od razu zestawienie konkretnych danych wraz z przypisaniem do redakcji, a nam pozostanie już tylko wystosować odpowiednią wiadomość.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
3. Relacje z mediami oparte na danych
Ile to razy zdarzyło nam się np. wysłać informacje prasową do dziennikarza, który daną branżą lub tematyką się nie zajmuje. AI daje w tym segmencie wiele możliwości, m.in. pozwala identyfikować wzorce oraz trendy, które obecnie są numerem 1 w mediach. Wskaże nam także, kto najczęściej mówi o danej tematyce. Na tej podstawie my będziemy mogli ocenić jak zaangażować naszą markę w ten temat. To także przedsionek do personalizacji treści, bo znając preferencje poszczególnych dziennikarzy, możemy przesyłać im treści, które będą dla nich interesujące. Na finale – to sama sztuczna inteligencja może zająć się dystrybucją materiału do konkretnej osoby. To zdecydowana oszczędność czasu.
4. Generowanie treści
Wszyscy już doskonale znamy tę funkcję, bo jeśli nawet nie mieliśmy okazji jej przetestować – to na pewno widzieliśmy efekty jej działania w social mediach, choćby na profilu Make Life Harder, który na bieżąco podrzuca nam ciekawe newsy. AI potrafi wygenerować treści, które mogą być komunikatami prasowymi. Jej zdolność do analizy danych sprawia, że teksty są pisane tzw. językiem naturalnym (NLG), dlatego są bardzo klarowne, mają prostą konstrukcję – trochę jak pierwsze opowiadania pisane w podstawówce. Oczywiście – do poziomu tekstu eksperckiego jeszcze im daleko, ale takie komunikaty generowane przez sztuczną inteligencję pomogą zaoszczędzić czas, gdyż automatycznie mogą stanowić wersję roboczą treści, która następnie może być przez nas edytowana. Bo przecież research i wnioski mamy już zebrane.
5. Zarządzanie kryzysowe
Istnieją już na rynku rozwiązania do zarządzania kryzysowego oparte na sztucznej inteligencji. Ich zadanie to pomoc w identyfikacji potencjalnie kryzysowych sytuacji w internecie. Jak doskonale wiemy – im wcześniej wykryte symptomy kryzysu – tym szybciej i skuteczniej można mu zapobiec. Jednym z takim narzędzi są aplikacje do wykrywanie filmów tzw. „deep fake”, które mogą w przyszłości mieć negatywne konsekwencje dla naszej marki. Rolą AI jest tutaj wsparcie w monitorowaniu media social mediów pod kątem poszukiwania tego typu filmów, by szybko je usunąć.
6. Opracowywanie raportów i zestawień tematycznych
AI dzięki swojej umiejętności szybkiego analizowania ogromnych zbirów danych w czasie rzeczywistym jest świetnym wsparciem przy tworzeniu raportów czy zestawień tematycznych. Wykonanie wstępnego researchu i zebranie informacji w jednym miejscu znacznie ułatwi wyciąganie wniosków i opracowywanie finalnego zestawienia.
7. Zmiana mowy na tekst
Ta umiejętność AI będzie przez nas wykorzystywana głównie do transkrypcji wywiadów oraz wyłapywania słów kluczowych w podcastach lub w trakcie konferencji prasowych. O ile bowiem łatwiej będzie nam monitorować środowisko marki kiedy dostaniemy jasny sygnał na temat m.in. tego, jak mówi się o naszej firmie czy jakie są nastroje w danej branży – nie czekając aż pojawi się pisemne podsumowanie danej konferencji prasowej. Z AI działamy w czasie rzeczywistym i mamy realny wpływ na to, aby z wyprzedzeniem zareagować na pojawiąjące się zmiany lub informacje.
8. Analityka predykcyjna
I na koniec zostawiłam sobie, w mojej ocenie crème de la crème sztucznej inteligencji i nazwałam sobie ten obszar analityką predykcyjną. Bo wyobraźmy sobie, że w czasie rzeczywistym monitorujemy internet z AI i na podstawie jej wniosków jesteśmy w stanie określić najlepszy moment na działanie, które będzie miało potencjał wirusowy. Czy to nie jest na koniec dnia dla nas najlepszy efekt uboczny współpracy z AI? W mojej ocenie jest, bo zwiększa nam, specjalistom ds. PR zasięg działania i przede wszystkim jego potencjał. Możemy działać wyprzedzająco, proaktywnie, a nie reaktywnie – i co najważniejsze – nie chować pomysłów do szuflady, a odpowiadać na realne potrzeby użytkowników – tu i teraz.
Powyższe punkty pokazują, że sztuczna inteligencja znacząco wpłynie na całą branże public relations w ciągu następnych lat. To swego rodzaju klasyczna zmiana epokowa – w technologicznym znaczeniu. A że PR jest głównie napędzany przez budowanie relacji, czego AI jeszcze nie potrafi – to jeszcze przez długi czas element ludzki będzie odgrywał kluczowe znaczenie dla tej branży. To sprawia, że możemy spać spokojnie. Natomiast musimy być czujni, aby nie przegapić momentu, kiedy to nasza konkurencja wyprzedzi nas w stosowanych technologiach. Teraz jest najlepszy czas, żeby zacząć myśleć o tym, jak wdrożyć AI w nasze codzienne działania.