>>> Koral uruchomił dodatkową linię produkcyjną lodów Ekipa – w Lidlu i tak klienci o nie „walczyli”
>>> Lody Ekipa od influencerów wyprzedały się na pniu – teraz opakowania po nich kosztują nawet 250 tys. złotych
GetHero współpracuje z wieloma influencerami. Dlaczego firma Koral zdecydowała się więc na stworzenie lodów właśnie z Ekipą? Z czego wynika fenomen tej grupy twórców?
Zobacz również
Z czego wynika popularność i fenomen Ekipy? Z tego, że jak nikt inny czują to, czego pragną widzowie. Może jest to banał, ale niewiele jest takich osób jak Friz, które potrafią przewidzieć, jaki rodzaj contentu będzie popularny za jakiś czas i w jaką stronę pójść, by wstrzelić się w oczekiwania widzów.
Dlatego też Ekipa to bezapelacyjnie najpopularniejsi twórcy w polskim internecie. Miliony subskrybentów, setki milionów wyświetleń, oddana grupa fanów i potwierdzona wiele razy umiejętność komunikacji z tą grupą. Te wyniki mówią same za siebie, więc była to tylko kwestia czasu, kiedy któraś z marek zdecyduje się na wykorzystanie takiego potencjału.
W przypadku współpracy marki Koral i Ekipy spotkały się dwie świadome marki (bo tak też możemy już mówić o Ekipie), które wspólnie stworzyły odpowiadający na potrzeby odbiorców produkt. Kluczowym elementem było tutaj wzajemne zrozumienie jednej i drugiej strony oraz pełna elastyczność w działaniu.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Skąd wziął się pomysł na lody Koral Ekipa i jakie były kulisy ich powstania?
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Pierwotnym pomysłem było wsparcie klasycznych linii produktowych marki Koral. W trakcie wspólnych rozmów zrodził się jednak pomysł stworzenia od podstaw nowego, oryginalnego produktu, który w głównej mierze zostałby stworzony w oparciu o to, jaki produkt wyobrażała sobie Ekipa. Powtórzę się jeszcze raz, ale to oni wiedzą najlepiej, jak komunikować się ze swoimi fanami, dlatego to do nich należało nakierowanie procesu tworzenia tego produktu w taką stronę, którą uważają za słuszną. Wszystkie elementy, takie jak smak, kolor, opakowanie były tworzone wspólnie z Ekipą.
Ile czasu minęło, aż produkt finalnie trafił do sklepów?
Pierwsze rozmowy z Koralem odbyliśmy we wrześniu, a produkt pojawił się na półkach pod koniec marca.
Jakie były poszczególne kroki w ramach promocji lodów Koral Ekipa?
Pierwszym i kluczowym krokiem była zapowiedź kooperacji z marką Koral przez Friza i Ekipę, kolejnym bilboardy oraz obrandowane tiry. Pozostałe działania generowały się organicznie przez ogromne zainteresowanie fanów Friza.
Czy spodziewaliście się aż takiego sukcesu? Co was najbardziej zaskoczyło?
Współpracujemy z Ekipą już od długiego czasu i znamy ich moc rażenia. Spodziewaliśmy się sukcesu, ale to, co obserwujemy w tym momencie przerosło oczekiwania każdej ze stron. Fakt ten potwierdza, jak mocno związany jest widz z influencerem, którego życie obserwuje na co dzień. Zaskoczenie? Nie obstawialiśmy walki o lody w sieciach handlowych.
Czy szum wokół słynnych papierków po lodach, wystawianych na Allegro, był częścią kampanii promującej lody?
Absolutnie nie. Zadziało się to organicznie, bez udziału żadnej ze stron. Jest to działanie odbiorców, na które nie mieliśmy wpływu. Zakładamy, że pojawiło się kilku żartownisiów, ktoś wyłapał temat i ruszyło to jak lawina. Wykorzystał to nawet Lidl w swojej promocji, nazywając opakowanie „papierkiem wartościowym”.
Jakie będą kolejne kroki?
Na ten moment skupiamy się na lodach XL jako wsparcie klasycznej linii lodów, aby odpowiedzieć na przeogromne zapotrzebowanie. Dajemy popracować nowym produktom, bacznie je obserwując. Promocja obejmuje działania z Ekipą, sponsoring Dance Dance Dance i aktywności radiowe. Jest też kilka pomysłów, które Koral i Ekipa będą chcieli wdrożyć, ale na wszystko przyjdzie czas i wolałbym nie zdradzać wszystkich szczegółów.
Co waszym zdaniem sprawiło, że lody Koral Ekipa odniosły tak duży sukces?
Połączenie dojrzałych biznesowo stron. Koral to potężna marka rodzinna, rozumiejąca potrzeby konsumentów, podążająca za zmianami pokoleniowymi i przede wszystkim otwarta na pomysły i sugestie. Z drugiej strony Ekipa, czyli świadoma swojej popularności grupa influencerów, znająca idealnie swoich odbiorców. Jeszcze raz to podkreślę – elastyczność i zgranie obydwu stron były tutaj kluczowe. A cała reszta powoli przechodzi do historii.